Fascynatory, kapelusze, czapki – niezwykły świat nakryć głowy

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Fascynatory, kapelusze, czapki – niezwykły świat nakryć głowy
W przeszłości kapelusze stanowiły nieodłączny element garderoby. Jak jest teraz?Foto: Diane Bondareff/Shutterstock

Świat się zmienia, a wraz z nim pojawiają się nowe trendy w świecie mody. Zmianom ulegały również nakrycia głowy – kiedyś popularne były kapelusze i cylindry, dziś na ulicach prędzej spotkamy się z czapkami i chustami. O zmianach, jakie spotykały tę część garderoby, jak również towarzyszącym im zmianom kulturowym, w "Leniwym przedpołudniu" opowiedziała modystka Marta Ruta.

Naszą podróż po świecie nakryć głowy rozpoczynamy od fascynatora. Określamy w ten sposób dość małą ozdobę, którą panie ubierają na "wielkie okazje". – To są różne konstrukcje, mogą być przestrzenne i zajmować dużą część głowy. Generalnie fascynator ma na celu przykucie naszej uwagi – wyjaśnia Marta Ruta.

Czym ten element garderoby różni się od kapelusza? Przede wszystkim nie zakrywa całości naszej głowy. Ponadto, nie utrzyma się na niej bez dodatkowego zapięcia. – Nawet, jeśli to jest mniejszy kapelusz, który zakrywa nam część głowy, to trzyma się sam. Fascynator zazwyczaj potrzebuje jakiegoś dodatkowego mocowania, na przykład opaski, grzebienia lub spinek – mówi modystka.

Jak zaznacza gość "Leniwego przedpołudnia", od pewnego czasu fascynatory cieszą się popularnością również w Polsce. – Bardzo się z tego cieszę, bo są świetnym dopełnieniem całej garderoby. Natomiast na Zachodzie to nieodłączne wykończenie całego "outfitu"; zazwyczaj są nakładane na duże okazje: śluby, chrzciny czy pogrzeby – tłumaczy rozmówczyni Anny Popek.

Najczęściej czytane:

Zmiany w etykiecie

Jeszcze kilka dekad temu nakrycie głowy było obowiązkowym elementem ubioru. Dotyczyło to kobiet i mężczyzn, bez względu na ich pozycję w społeczeństwie. – U pań to mogły być chusteczki, bereciki, a kończyło się na eleganckich kapeluszach. U panów, w zależności od okazji, mógł to być prosty kaszkiet, lub elegancki kapelusz – opowiada Marta Ruta.

Zmiany w etykiecie zaczęły się w okresie powojennym. – Mniej więcej od lat 50. młodzież przestaje chodzić w nakryciach głowy. To się przekłada na całą modę: ta młodzież dorasta w latach 60. Wtedy te nakrycia głowy to już co najwyżej opaski, ta moda przestała być taka oficjalna – wyjaśnia gość "Leniwego przedpołudnia". – W szerszych kręgach to nakrycie głowy zaczyna wracać w latach 80. i 90. Teraz kapelusz cały czas przeżywa swój renesans, dotyczy to nie tylko szczególnych okazji – dodaje modystka.

Posłuchaj

43:59
Fascynatory, kapelusze, czapki – niezwykły świat nakryć głowy (Leniwe przedpołudnie/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

Tytuł audycji: Leniwe przedpołudnie

Autorka audycji: Anna Popek

Data emisji: 30.04.2023

Godzina emisji: 11.07

qch/kul

Polecane