Polska-Litwa: różne interesy i sporo napięć

Posłuchaj

"Komentatorzy" - 12 kwietnia 2012

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Prezydent Litwy Dalia Grybauskaite nie chce przyjechać do Polski na spotkanie w sprawie przyszłości NATO w tym regionie. W prasie pojawiają się komentarze, że to zemsta za walkę o prawa Polaków na Litwie. W ostatnim czasie istotnie jest sporo napięć między Polską a Litwą, pojawiają się również opinie, że za decyzją pani prezydent stoi zbieg kilku przyczyn.
Łukasz Warzecha wyjaśnia, że mamy sprzeczne interesy z Rosją, z Niemcami i w tych sprawach minister Sikorski głosu nie zabiera w ogóle, a w stosunku do Litwy jest wyjątkowo twardy. - Polityka zagraniczna, jaką prowadzi rząd Tuska, to polityka stawiania się wobec tych, wobec których można się bezpiecznie postawić. Jest powód, bo rzeczywiście sytuacja mniejszości polskiej na Litwie jest bardzo kiepska. Ale Radosław Sikorski jest tu kieszonkowym Talleyrandem - mówi gość Krystiana Hanke.
- Nie zgadzam się z tezą, że wina rozkłada się na dwie strony. W polskiej polityce zagranicznej w stosunku do Niemiec czy Rosji możemy dyskutować, możemy się z nią zgadzać albo nie. To, co zrobił Sikorski bardzo mocno występując w sprawie Polonii na Litwie, to jeden z lepszych kroków Sikorskiego w czasie ostatnich lat. W tym konflikcie nie ma winy po stronie polskiej – przekonuje Zofia Wojtkowska ("Wprost").
Publicyści omawiali także plany rządu dotyczące zabrania 50 proc. uzyskania przychodu, czyli ulg przysługujących twórcom. - Zawsze uważałem, że ta ulga jest uzasadniona. Ta propozycja to czysta propaganda ze strony rządu Tuska. Tu chodzi o 170 milionów to jest mniej niż w normalnym budżecie domowym 1 grosz. Kompletnie nieznaczący zysk, zmiana będzie dotyczyła 17 tys. osób – przekonuje Łukasz Warzech.
Co goście Krystiana Hanke sądzą o pomyśle Ruchu Palikota na zmianę systemu finansowania partii politycznych, dowiesz się słuchając całej rozmowy.
"Komentatorów" na antenie Trójki można słuchać od poniedziałku do czwartku o 8.35. Zapraszamy.

(ed)