Kompromitacja państwowego systemu informatycznego
2012-01-23, 10:01 | aktualizacja 2012-01-23, 10:01
Łukasz Warzecha ("Fakt"): W sytuacji, w której strona polskiego premiera jest zhakowana tak, że pojawia się na niej napis "Donald Tusk jest złym człowiekiem", cały odpowiedzialny za nią dział informatyczny powinien wylecieć z pracy.
Posłuchaj
Od soboty wieczorem (21 stycznia) do niedzielnego przedpołudnia (22 stycznia) nie działała strona Kancelarii Premiera, w nocy i wieczorem nie wyświetlały się też m.in. witryna resortu kultury, Sejmu, Kancelarii Prezydenta, ZAiKS-u. Miał to być protest grupy hakerów przeciw przyjęciu przez Polskę porozumienia ACTA (Anti-counterfeiting trade agreement), czyli układu dotyczącego ochrony własności intelektualnej w ogóle, również w internecie.
- Podstawowy, poważny problem w tej sprawie to fakt, że porozumienie było uzgadniane w tajemnicy, za plecami, bez żadnych konsultacji społecznych. W ten sposób tak ważnych spraw, dotyczących wolności słowa, się nie załatwia i tu protest jest absolutnie zrozumiały - powiedział Łukasz Warzecha w Trójce.
Podobnego zdania jest Michał Krzymowski z tygodnika "Wprost". - Sytuacja, w której decyzję na ten temat podejmuje się na komisji ds. rybołóstwa i rolnictwa, a ogłasza w komunikacie prasowym na 40 stronie drobnym maczkiem pokazuje, że w kwestii konsultacji społecznych coś jest nie tak - stwierdził.
Rząd zgodził się na przyjęcie międzynarodowego porozumienia ACTA 25 listopada w trybie obiegowym, bez uwag ze strony ministerstw. Dziś w sprawie ACTA premier będzie rozmawiał z ministrami.
Czy Polska posiada już właściwe regulacje dla ochrony praw autorskichw internecie? Jaki będzie ciąg dalszy śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej? Dowiesz się słuchając całej audycji "Komentatorzy, 23 stycznia 2012".
Audycję przygotował i prowadził Krystian Hanke.
"Komentatorów" na antenie Trójki można słuchać od poniedziałku do czwartku o 8.35. Zapraszamy.
(asz)