Maleje prawdopodobieństwo sukcesu wyborczego PJN

Posłuchaj

"Puls Trójki" 7 czerwca

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

- Pytanie w jakim stopniu uda się też PiS-owi przejąć zaplecze partii Polska Jest Najważniejsza - dodał politolog w "Pulsie Trójki". Zdaniem dr Sergiusza Trzeciaka, nawet jeśli PJN wystartuje w wyborach, nie będzie to już ta sama formacja, która powstawała kilka miesięcy temu.

Dr Mikołaj Cześnik, politolog zgodził się, że jak dotychczas partii założonej przez Joannę Kluzik-Rostkowską i Elżbietę Jakubiak brak sukcesów. - Mam jednak, jako obywatel, silne przekonanie, że przełamanie hegemonii dwóch głównych partii jest możliwe. PJN coś musi zrobić, jeśli chce o jakiś sukces zawalczyć, osoby, które od kilku dni stoją na czele partii muszą pokazać coś spektakularnego - powiedział w rozmowie z Marcinem Zaborskim.

Sergiusz Trzeciak niepowodzenia ugrupowania upatruje w "zabetonowaniu" polskiej sceny politycznej. – Żadnej formacji nie udało się przełamać duopolu PiS i PO, to jest czynnik obiektywny. Z drugiej strony PJN nie zaprezentował realnej alternatywy, zabrakło strategii, wizji przekonującej dla elektoratu - wyjaśnił.

Politolog podkreślił, że członkowie ugrupowania Polska Jest Najważniejsza są doświadczeni i mają potencjał liderów. - Pamiętajmy jednak, że PJN nie ma funduszy na kampanię i to jest wielka bariera dla dalszego funkcjonowania tej partii na scenie politycznej. Poza tym odejście takich osób jak Kluzik-Rostkowska, Bielan i Kamiński spowoduje, że partii zacznie brakować liderów, którzy są rozpoznawalni - dodał.

- Właściwie wszyscy, którzy są kandydatami PJN w wyborach zaczynają się denerwować, bo chcieliby wiedzieć, czy to jest statek, który tonie, czy dopiero rozwija żagle. Póki co tego nie wiedzą - podsumował dr Cześnik.

Aby usłyszeć, co goście Trójki sądzą o nowym przewodniczacym partii Pawle Kowalu, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.

Audycji "Puls Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o 17.45. Zapraszamy.

(asz)