Zakaz sprzedaży alkoholu w Sejmie. "Czarzasty bardzo sprytnie zagrał"

Najważniejsze informacje w skrócie:

• Nowy marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty zdecydował o zakazie sprzedaży alkoholu w Sejmie
• Zakaz ma wejść w życie w poniedziałek 24 listopada
• Michał Kolanko podkreślił, że "nowy marszałek bardzo sprytnie zagrał"

OGLĄDAJ. Agata Szczęśniak i Michał Kolanko gośćmi Moniki Suszek

Wybrany niedawno na tę funkcję marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty w środę podpisał zarządzenie o zakazie sprzedaży napojów alkoholowych w budynkach i na terenach będących w zarządzie Kancelarii Sejmu. Powody swojej decyzji wyjaśnił na konferencji prasowej, gdzie stwierdził między innymi, że chodzi o oczekiwania Polek i Polaków. - Trudno jest informować społeczeństwo o konieczności zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych, o konieczności zakazu sprzedaży w nocy alkoholu, nie dając przykładu ze strony Sejmu, czyli od strony tych osób, które takie prawo będą uchwalały - powiedział Czarzasty.

Michał Kolanko z "Rzeczpospolitej" podkreślił, że "nowy marszałek Sejmu bardzo sprytnie zagrał". - Zrobił taką jedną rzecz, która była w zasadzie popierana przez wszystkich - oprócz niektórych samych zainteresowanych. A z drugiej strony, przykrył inne swoje decyzje, na przykład to, że Marek Siwiec jest teraz szefem Kancelarii Sejmu. A wszyscy rozmawiają teraz właśnie o kwestii alkoholu - zaznaczył dziennikarz.

Agata Szczęśniak i Michał Kolanko gośćmi Moniki Suszek (Puls Trójki)

14:45

Dodaj do playlisty

Zakaz sprzedaży alkoholu. Agata Szczęśniak: wreszcie

Zdaniem Agaty Szczęśniak z portalu OKO.press Włodzimierz Czarzasty podjął dobrą decyzję. - Wreszcie się to stało. Przecież ludzie nie mogą pić alkoholu w miejscu pracy, a politycy tak? - powiedziała rozmówczyni radiowej Trójki.

Jak poinformował marszałek Sejmu, zarządzenie dotyczące zakazu sprzedaży alkoholu wejdzie w życie w poniedziałek 24 listopada. Czarzasty wytłumaczył również dlaczego jego decyzja nie wchodzi w życie od razu. - Bo trzeba zarządzić tymi zasobami, które są w tej chwili w restauracji, zmienić wszystkie wpisy i wszystkie informacje - powiedział polityk.

Decyzja marszałka Sejmu wpisuje się w szerszą debatę o standardach pracy w polskim parlamencie, która od czasu ostatnich wyborów nabrała szczególnej intensywności. W poprzednich latach temat dostępności alkoholu w budynkach sejmowych powracał sporadycznie, najczęściej przy okazji medialnych doniesień o incydentach z udziałem parlamentarzystów lub w kontekście dyskusji o kulturze pracy posłów. W Polsce jest to kwestia szczególnie ważna, między innymi ze względu na problem alkoholizmu w społeczeństwie oraz prawo, które ogranicza sprzedaż trunków.

• Kim są twórcy planu Trumpa dla Ukrainy? "Bardziej przedsiębiorcy niż dyplomaci"
• Kreml komentuje plan zakończenia wojny. "Niespójne wersje"
• Polscy dyplomaci w Rosji. "Każdy ich krok jest śledzony"

Źródło: Trójka

Prowadząca: Monika Suszek

Opracowanie: Robert Bartosewicz