Zmiany czasu psują nam zdrowie. Ale znów musimy przestawić zegarki

Wprowadzenie stałego czasu zimowego może przyczynić się do zmniejszenia ilości udarów i przypadków otyłości - wynika z badań naukowców z Uniwersytetu Medycznego Stanforda. W Polsce zmiana czasu z letniego na zimowy już w najbliższą sobotę - w nocy z 25 na 26 października. To oznacza, że w niedzielę śpimy dłużej.

Zmiany czasu psują nam zdrowie. Ale znów musimy przestawić zegarki

Niebawem zmiana czasu na zimowy.

Foto: ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Unia Europejska od lat nie jest w stanie dojść do porozumienia w kwestii zniesienia zmiany czasu. Brakuje decyzji przy którym czasie pozostać - letnim, czy zimowym. Do tematu w czasie swojej prezydencji w UE - która miała miejsce w pierwszej połowie roku - wróciła Polska, jednak bez większych sukcesów. Komisja Europejska zobowiązała się przeprowadzić ocenę skutków rezygnacji ze zmiany czasu. Zdaniem unijnych dyplomatów nie ma szans na przełom w tej kwestii.

Tymczasem badacze opracowali trzy modele matematyczne, zakładające m.in. stałe godziny snu, codzienny kontakt ze światłem słonecznym i średnie użycie światła sztucznego. Z ich analizy wynika, że każda sezonowa zmiana czasu ma negatywny wpływ na nasze zdrowie, a najkorzystniejsza dla nas jest rezygnacja z przestawiania zegarków i wprowadzenie stałego czasu zimowego. Oznacza to bowiem więcej światła porannego, które zdaniem naukowców, wspiera nasz zegar biologiczny a tym samym zmniejsza ryzyko chorób serca i chorób metabolicznych.  

Posłuchaj audycji Trójki:


Sztuczne światło zmniejsza odporność na stres

Badania chronopsycholog dr hab. Ireny Iskry-Golec z Uniwersytetu SWPS także dowodzą, że światło naturalne i światło sztuczne wpływają na rytm biologiczny człowieka, przyśpieszając go lub zwalniając. Eksperci alarmują: zmiana czasu nawet o godzinę ma ogromne znaczenie. - W przypadku osoby pracującej w przestrzeni biurowej naraża ją na dłuższy kontakt ze sztucznym oświetleniem, co może skutkować - według badaczy - gwałtownym zahamowaniem melatoniny, czyli może mieć bezpośrednie przełożenie na jakość snu, wysypianie, a co za tym idzie - ogólną kondycję psychofizyczną człowieka - wskazuje Dr Agnieszka Kowalczewska, ekspertka w zakresie psychologii komunikacji z Uniwersytetu SWPS, jak podaje Polska Agencja Prasowa.

Ekspozycja na sztuczne światło przyczynia się także do wzrostu temperatury ciała i przyśpieszenia rytmu serca, a tym samym może zwiększać poczucie ospałości, wyczerpania, podnosić poziom kortyzolu i zmniejszać odporność na stres. To z kolei przekłada się na efektywność w pracy.

Jak poradzić sobie ze zmianą czasu?

Zdaniem ekspertów przyzwyczajenie organizmu do nowego czasu zajmuje nawet do dwóch tygodni. W tym czasie szczególnie powinniśmy dbać o jakość naszego snu. Dobrze jest bezpośrednio przed zaśnięciem unikać ekranów i emitowanego przez nie niebieskiego światła a także tego co nas pobudza i stymuluje. Kawa i napoje energetyczne wypite po południu mogą utrudniać zaśnięcie, a alkohol pogarsza jakość snu. Warto też zadbać o wyciszenie i relaks oraz unikać jedzenia wieczorem ciężkostrawnych posiłków.

Polacy coraz bardziej zestresowani

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że Polacy coraz mniej czasu poświęcają na odpoczynek, a coraz więcej na obowiązki. Są zestresowani i przebodźcowani. W skali roku, obok Węgrów, należą do najbardziej zapracowanych narodów Unii Europejskiej - wynika z badań Europejskiej Fundacji na rzecz Poprawy Warunków Życia i Pracy (Eurofund). Za tempem życia nie nadąża głowa. Rośnie liczba zwolnień lekarskich z powodu zaburzeń psychicznych. Dlatego tak ważne jest dbanie o swój dobrostan, budowanie odporności na stres, czy wzmacnianie kompetencji z zakresu higieny cyfrowej. 

Magdalena Hejna, PAP