O pochodzeniu, znaczeniu i niuansach językowych nazwisk w języku polskim
2024-11-27, 14:11 | aktualizacja 2024-11-27, 16:11
Imię, które nosimy, staje się ważnym elementem naszej tożsamości. Nic więc dziwnego, że jego wybór dla nowo narodzonego dziecka to ważna sprawa. Dla naszych przodków była to wręcz sprawa magiczna.
O pochodzeniu, znaczeniu i niuansach językowych nazwisk w języku polskim w audycji "PrzySłowie" Mateusz Adamczyk rozmawiał z językoznawczynią, prof. Izabelą Winiarską-Górską.
Posłuchaj
Imię jako życzenie
Warto na początku pochylić się nad magicznym aspektem imion, jakie nasi przodkowie nadawali dzieciom. Jak wyjaśnia gościni radiowej Trójki, dawniej imię wybierano jako dobrą wróżbę dla noworodka. Miały one - mówiąc wprost - charakter życzeniowy. - Mówimy o nich naukowo, że były to imiona optatywne. Wnosiły jakąś treść, która miała też prowadzić dziecko przez życie. I były to imiona znaczące - opowiada prof. Izabela Winiarska-Górska.
- Dzisiejsze imiona to właściwie imiona chrześcijańskie. W związku z tym czujemy ewentualnie taką wtórną więź ze świętym, patronem naszego imienia. Natomiast te prasłowiańskie, i najstarsze polskie imiona, miały inny charakter - zwraca uwagę ekspertka. - Takie życzenia mogły mieć taką formę: niech będzie dobra i miła, czyli Dobromiła - dodaje.
Przeczytaj także
- Azbest, cringe i skibidi. O Młodzieżowym Słowie Roku i języku najmłodszych
- Wpływ literatury na kształtowanie języka
- Śmierć. Jak o niej dzisiaj myślimy, czy i jak mówimy? Czy w ogóle ją akceptujemy?
Skąd wzięły się nazwiska?
Nazwisko ma dziś każdy. Nieważne, czy to Nowak czy Brzęczyszczykiewicz, jest ono naszą instytucją prawną. Kiedy jednak pojawiły się one jako dodatkowe określenia do imion? Poszukiwania kierują nas do "Bulli gnieźnieńskiej", czyli papieskiego dokumentu z 1136 roku ogłaszającego restytucję archidiecezji gnieźnieńskiej. - Jest ich tam bardzo mało. To takie nazwiska jak na przykład Radzięta, czyli określenie potomków; mówi się, że to nazwisko kolektywne. Inne nazwisko to Jurzewicy, czyli potomkowie Jerzego. Źródeł nazwisk możemy szukać też w takich określeniach tego, kto jest czyim synem - wymienia prof. Izabela Winiarska-Górska.
Powszechne w języku polskim są nazwiska z końcówką "-ski" lub "-cki". Ich wprowadzenie, według ustaleń ekspertów, miało charakter praktyczny. - Z czasem doszło do tego, że nazwiska równe wyrazom pospolitym równały się nazwom zawodów. Trudno było je odróżnić. W związku z tym do nazwisk dodawano najbardziej wyrazistą cząstkę, nazywamy ją formantem, która pojawiała się w nazwiskach. W języku polskim była to cząstka "-ski", "-cki" - tłumaczy ekspertka.
***
Tytuł audycji: PrzySłowie
Prowadzący: Mateusz Adamczyk
Gość: prof. Izabela Winiarska-Górska (językoznawczyni)
Data emisji: 27.11.2024
Godzina emisji: 14.05
qch/wmk