Jadalne owady jako alternatywne źródło białka? Naukowcy z Lublina sprawdzają taką możliwość
2024-01-20, 11:01 | aktualizacja 2024-01-20, 11:01
Naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie realizują projekt dotyczący wykorzystania jadalnych owadów. Ich badania dotyczą możliwości uzupełnienia składu tradycyjnych produktów spożywczych białkiem pochodzącym z mielonych owadów. Czy to się uda?
- Na świecie żyje ok. dwóch tysięcy gatunków jadalnych owadów. Najczęściej spożywane są chrząszcze, motyle, pszczoły, osy, mrówki, szarańcze, świerszcze czy koniki polne. W Azji, Australii, Afryce, Ameryce Południowej często stanowią pełnoprawne uzupełnienie diety.
- Choć w wielu krajach Zachodu jada się np. skorupiaki (owoce morza, ślimaki) i płazy (żabie udka), jednak pomysł jedzenia owadów natrafia na opór mentalny i kulturowy.
- Projekt z Lublina przewiduje modyfikację receptur popularnych produktów (pieczywo, makaron) poprzez dodanie niewielkiej (maksymalnie dwa procent) ilości mąki z mielonych owadów.
Jadalne owady? Normalna sprawa!
Na całym świecie – w Azji, Ameryce Łacińskiej, Afryce, Australii – jedzenie owadów to sprawa zwyczajna, niemająca w sobie żadnego zabarwienia sensacyjnego. W naszym rejonie wprowadzenie owadów do diety wymaga jednak zmian w mentalności konsumentów i przekonań kulturowych. Tym bardziej że dla wielu osób już kwestia jedzenia owoców morza jest barierą nie do przejścia, nie wspominając o ślimakach czy żabich udkach.
Tymczasem na świecie jest ok. dwóch tysięcy gatunków owadów jadalnych, a najczęściej spożywane są chrząszcze, motyle, pszczoły, osy, mrówki, szarańcze, świerszcze czy koniki polne. Warto i trzeba się nad tym zastanowić, szczególnie w kontekście faktu, że stale rośnie liczba ludności świata, a co za tym idzie również zapotrzebowanie na żywność.
Alternatywne źródło białka
– Jest bardzo duże zapotrzebowanie zwłaszcza na białko pochodzące ze zwierząt gospodarczych. Przy obecnych kurczących się zasobach, jeśli chodzi o uprawy rolne, musimy poszukiwać alternatywnych źródeł żywności. Szczególnie alternatywnych źródeł białka – mówi dr hab. inż. Zbigniew Kobus z Katedry Podstaw Techniki Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.
Taką alternatywą może być mielenie jadalnych owadów na mączkę, którą następnie będzie się dodawało np. do chleba, bułek czy makaronów. Właśnie ruszył projekt, którego celem jest opracowanie nowego składu receptur produktów spożywczych. – Ilość tej mączki, którą będziemy wprowadzali do tych produktów, będzie niewielka – zapewnia inż. Kobus. – Zakładaliśmy, że na początek do naszych wyrobów dodamy maksymalnie dwa procent mączki – potwierdza Alicja Bosacka z Katedry Podstaw Techniki.
Mącznik o orzechowym posmaku
– Będziemy prowadzić badania nad trzema gatunkami owadów jadalnych: świerszczem domowym, szarańczą wędrowną oraz mącznikiem młynarkiem. Próbowałam mącznika, który ma taki mieszany smak: jest podobny do pewnych rodzajów smażonego mięsa, ale także do orzechów – zdradza Alicja Bosacka. – Można przewidywać, że mącznik będzie odpowiedni do pieczywa ze względu na smak, a na przykład szarańcza być może bardziej do makaronów – wskazuje.
Przeczytaj także:
- Salceson najgorszą mięsną potrawą na świecie! – Czuję się urażony – reaguje mistrz kuchni Grzegorz Łapanowski
- Piekielnie ostra wystawa, czyli jak wygląda najostrzejsza papryczka świata?
- Naturalna apteka na łące, czyli człowieku, lecz się sam ziołami
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Bed and Breakfast
Prowadzą: Radosław Nałęcz
Autorka materiału reporterskiego: Liliana Kaczmarczyk (Polskie Radio Lublin)
Data emisji: 20.01.2024
Godzina emisji: 6.38
pr/kor