Salceson najgorszą mięsną potrawą na świecie! – Czuję się urażony – reaguje mistrz kuchni Grzegorz Łapanowski
2023-12-07, 14:12 | aktualizacja 2023-12-07, 15:12
Według autorów strony Tasteatlas salceson to najgorsza potrawa z mięsa na świecie. Na drugim miejscu przygotowanego przez ten popularny kulinarny portal rankingu uplasowało się słowackie salami, a na trzecim szynka przygotowywana w amerykańskiej Wirginii. Ta wiadomość poruszyła naszych słuchaczy, ale także znakomitego szefa kuchni Grzegorza Łapanowskiego.
- Popularny portal kulinarny Tasteatlas opublikował wyniki rankingu na najgorszą potrawę z mięsa: wygrał salceson, drugie miejsce zajęło słowackie salami, a trzecie szynka z amerykańskiej Wirginii.
- Salceson jest wędliną tradycyjną, znaną w wielu krajach, m.in. we Francji, Niemczech czy Włoszech. Przygotowywany jest z głowizny wieprzowej, wołowej bądź cielęcej z dodatkiem innych podrobów.
- W Polsce, w zależności od składników, istnieje kilka rodzajów salcesonu: najpopularniejsze to włoski, czarny, brunszwicki i ozorkowy.
Ludzie nie wiedzą, przeciwko czemu głosują
Informacja o tym, że salceson został uznany za najgorszą potrawę z mięsa, poruszyła Trójkowych słuchaczy, którzy zaprotestowali przeciwko takiemu werdyktowi. Podobnie zareagował znany kucharz i dziennikarz kulinarny Grzegorz Łapanowski: – Poczułem się osobiście urażony. Myślę, że to jest bardzo nie fair wobec salcesonu, ale także wobec smakoszy – skomentował.
Ranking opublikowała chorwacka strona Tasteatlas, która zajmuje się kuchnią regionalną i ma w swoich archiwach bazę ok. 10 tys. dań z całego świata. Portal regularnie przygotowuje różne zestawienia i najróżniejsze rankingi: np. najlepszych tradycyjnych zup, najlepszych makaronów lub pierożków. – Oni swoje badania robią metodą internetową i myślę, że jeśli ktoś słyszy/czyta: krew, wątroba, płuca, śledziona i żołądki, to nie ma najlepszych skojarzeń. Myślę, że wiele osób nie ma zielonego pojęcia, za czym bądź przeciwko czemu głosowało – tłumaczy nasz mistrz kuchni. – Jeśli spojrzymy, jak wyglądają niektóre salcesony, a jest ich wiele rodzajów, to te, do których dodaje się krew, wyglądają co najmniej mrocznie – wskazuje.
– Osobiście lubię salcesony bez dodatku krwi, ale myślę, że salceson sam w sobie może być absolutnym przysmakiem – dodaje.
Piąta ćwiartka jest pełna smaków
Kiedy rzeźnik rozbiera, czyli ćwiartuje zwierzę, w efekcie otrzymuje cztery ćwiartki mięsa. Piątą ćwiartką nazywane jest wszystko to, co pozostaje, a więc m.in. głowizna, ogon, nogi i wnętrzności, czyli podroby. W dawnych czasach niezwykle cenione, później odeszły w niepamięć, a teraz wracają do łask. – Nie może być tak, że jemy tylko polędwicę, szynkę i schab, a piątą ćwiartkę zostawiamy i się marnuje. Wydaje mi się, że jeśli jemy mięso, warto sięgać po różne kawałki – wyjaśnia rozmówca Piotra Firana i Radosława Nałęcza. – Banalny przykład nóżek wieprzowych, które jeśli są zrobione dobrze, to naprawdę są absolutnym rarytasem. Myślę, że z salcesonem jest podobnie – zapewnia.
– Ozorki, policzki, głowizna to są super przysmaki, tylko zawsze jest to kluczowe pytanie: czy to jest zrobione dobrze? – dodaje.
Przeczytaj także:
- Dzień Kotleta Schabowego – król polskich stołów z austriackim rodowodem
- Piekielnie ostra wystawa, czyli jak wygląda najostrzejsza papryczka świata?
- Bardzo słodkie zwycięstwo: Polki mistrzyniami świata w dekorowaniu tortów!
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Piotr Firan, Radosław Nałęcz
Gość: Grzegorz Łapanowski (szef kuchni, dziennikarz kulinarny)
Data emisji: 7.12.2023
Godzina emisji: 8.15
pr