Pasztecik szczeciński, pyry z gzikiem, kartacze: regionalne przysmaki, których warto spróbować

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Pasztecik szczeciński, pyry z gzikiem, kartacze: regionalne przysmaki, których warto spróbować
Nazwę specjału wymyśliła Bogumiła Polańska, właścicielka lokalu przy al. Wojska Polskiego w Szczecinie. Pasztecik szczeciński został w 2010 roku wpisany na Listę produktów regionalnychFoto: PAP/Marcin Bielecki

Każdy region Polski ma swoje smaki i charakterystyczne potrawy, często znane już od setek lat. Ale są też takie, których historia jest stosunkowo krótka i doskonale znana. To właśnie przypadek pasztecika szczecińskiego, który 20 października obchodzi swoje święto.

  • Pasztecik szczeciński powstał na przełomie lat 60. i 70. XX wieku. Paprykarz szczeciński wymyślono tylko kilka lat wcześniej. 
  • Drobno mielony farsz, jak w pasztetach, stał się popularny w Szczecinie w 1969 roku. I tak jest do dziś. Do wyrobu tego specjału najpierw służyła maszyna z radzieckiej armii. 
  • Jaki jest skład pasztecików? To ciepłe ciasto drożdżowe z mięsnym nadzieniem, kapustą i grzybami lub z pieczarkami i serem. 
  • Coraz więcej osób zwiedza Polskę "szlakiem regionalnych smaków", szukając oryginalnych lokalnych potraw.

Pasztecik szczeciński: polska inicjatywa plus radziecka maszyna

Paszteciki szczecińskie są zrobione ze smażonego ciasta drożdżowego oryginalnie nadziewanego farszem mięsnym, choć w kryzysowych czasach lat 70. i 80. pojawiły się wersje jarskie, dziś znane jako wege (kapusta z grzybami, pieczarki, jajka). Podawane są z niezabielanym czerwonym barszczem w kubeczku.

Samo powstanie pasztecików, będących dzisiaj symbolem miasta, wiąże się podobno z maszyną z… radzieckiego demobilu pierwotnie służącą do wyrobu pierożków. Zakupił ją przedsiębiorczy przedstawiciel "prywatnej inicjatywy" (tak na przełomie lat 60. i 70. ubiegłego wieku nazywano małych przedsiębiorców) i  po niewielkich naprawach i przeróbkach  uruchomił produkcję pasztecików. Potrawa szybko podbiła serca i podniebienia mieszkańców Szczecina, którzy stali w długich kolejkach do baru o nazwie, jakżeby inaczej!: "Pasztecik", by je kupić. Lokal istnieje do dziś, a same paszteciki zostały wpisane w 2010 roku na unijną Listę produktów regionalnych.

Wytrawnie i na słodko

Wśród najbardziej znanych polskich potraw regionalnych trzeba odnotować również klasyczną potrawę ze Śląska, czyli roladę wołową obowiązkowo podawaną z modrą kapustą i kluskami śląskimi. Na Podlasiu na pewno należy spróbować kartaczy zwanych cepelinami. A na Kaszubach? – Smaży się boczek, na którym będziemy odsmażać ziemniaki, tzw. zapiekle bulwy. To podajemy posypane szczypiorkiem. I do tego maślanka – zachęca Barbara Kępa, sołtys Brodnicy Wielkiej.

Jeśli pozostajemy przy potrawach, w których kartofle odgrywają główną rolę, to w Wielkopolsce serwowane są słynne pyry z gzikiem, czyli ziemniaki gotowane w mundurkach, obrane i podawane z gęstym, kremowym, tłustym twarogiem z dodatkiem cebuli, czosnku, czasem też ogórka, koperku i rzodkiewki, oraz oleju rydzowego.

A na słodko z Wielkopolski obowiązkowy jest rogal świętomarciński, który swoje święto ma 11 listopada, w dniu św. Marcina. – Aby zostały nazwane prawdziwymi rogalami świętomarcińskimi, muszą być wyrabiane wyłącznie w Poznaniu i okolicach. Muszą także mieć swoją recepturę, która jest określona i powszechnie znana – tłumaczy Wojciech Mania z Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej.  

Paprykarz szczeciński: kultowa konserwa

A wracając na chwilę do Szczecina, związana jest z tym miastem jeszcze jedna potrawa, wręcz kultowa w niektórych kręgach  to konserwa o nazwie paprykarz szczeciński. Powstała również w latach 60. XX wieku jako wyraz fascynacji polskich technologów żywienia pływających na polskich dalekomorskich statkach-chłodniach afrykańskimi potrawami regionalnymi. W tym wypadku inspiracją była dość ostra potrawka rybna pochodząca z Senegalu. Paprykarz szczeciński to mieszanka mielonej ryby (min. 40 proc.), ryżu, koncentratu pomidorowego, cebuli, oleju i przypraw. Jak widać, nie ma w nim papryki (no, może odrobina w przyprawach), ale to nie przeszkadza, by doczekał się własnego pomnika. Oczywiście w Szczecinie.

50 lat z pasztecikiem. Jak to się robi?/YouTube Radio Szczecin

Przeczytaj także


Posłuchaj

2:55
Lokalne przysmaki, których warto spróbować (Zapraszamy na weekend/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

Tytuł audycji: Zapraszamy na weekend
Prowadzi: Piotr Firan
Autor materiału reporterskiego: Kuba Witkowski
Data emisji: 20.10.2023
Godzina emisji: 10.13

pr

Polecane