To będzie dziwna wiosna: bociany białe wciąż nie przyleciały z Afryki!
2023-03-16, 13:03 | aktualizacja 2023-03-16, 13:03
To będzie dziwna wiosna, tak przynajmniej wynika z ruchu bocianów. Co prawda z różnych miejsc Polski docierają sygnały, że pierwsze bociany pojawiły się już w gniazdach, jednak wcale nie ma pewności, czy to są osobniki, które odleciały na zimę do Afryki. Tym bardziej, że analiza sygnałów z nadajników nie pozostawia złudzeń: jest spore opóźnienie w terminie wędrówek tego gatunku.
- Bociany białe zazwyczaj przylatywały na przełomie lutego i marca. Zdarzało się, że był jeszcze śnieg, a one już zajmowały gniazda
- Bociany czarne przylatywały około dwóch tygodni później niż bociany białe
Kuternogi zajmują gniazda
– Wiemy, że pojawiły się już pierwsze bociany, jednak nie jesteśmy wcale pewni, że to są te, które zimowały w ciepłych krajach. Coraz więcej bocianów pozostaje na zimę w Polsce: są przygarniane i mieszkają w ośrodkach azylowych albo u prywatnych ludzi. Jeśli nie są znakowane obrączkami czy nadajnikami ornitologicznymi, to nic nie wiemy o ich statusie. Być może to są takie kuternogi, które zostały i teraz rzeczywiście zajmują gniazda – mówi prof. dr hab. Piotr Tryjanowski, dyrektor Instytutu Zoologii Wydziału Medycyny Weterynaryjnej i Nauk o Zwierzętach Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. – Natomiast nasze, mogę to powiedzieć na 185 procent, prawie wszystkie są jeszcze w Afryce – deklaruje.
Wielki Brat śledzi bociany
– Skąd o tym wiemy? Nasze bociany, ponad 130 ptaków, w ramach wspólnego projektu z kolegami z grupy Silesiana pod wodzą Joachima Siekiery i we współpracy z Uniwersytetem Szczecińskim, wyposażamy w swoiste "plecaczki". To są nadajniki GPS, które zbierają co kilka minut, a te najnowsze co kilka sekund, informacje nie tylko o tym, gdzie bocian jest, ale także jak wysoko jest nad powierzchnią gruntu. Mamy nawet takie nadajniki, które mierzą tempo bicia serca, czyli możemy powiedzieć, czy ptak jest zestresowany, co robi, jak leci. Wielki Brat śledzi bociany – tłumaczy Trójkowy gość. – Nie ma dowodów, że w jakimkolwiek stopniu to przeszkadza bocianom. To są duże ptaki, a przyjmuje się, że ciężar do 5 procent masy ciała nie stanowi różnicy. To przypomina malutki plecaczek na dynamicznie pracujących szelkach: tak, jakby człowiek nosił smartfon na plecach – wskazuje.
Czarne zamiast białych
Z jednej strony są sygnały, że tegoroczna wiosna będzie dziwna i opóźniona. Z drugiej, że nadchodzi, wskazuje fakt, iż część ptaków już przyleciała: w parkach i lasach można już usłyszeć np. rudziki, drozdy śpiewaki, kosy. – Natomiast jeśli byśmy poszukiwali twardych sygnałów wiosny, jak ten bocian, to one mają pewne opóźnienie. Kiedyś mówiło się, że na "Józefa świętego przylatują ptaki jego". Świętego Józefa przypada 19 lutego, a właśnie bociany są jego ptakami. 21 marca topiło się marzannę, był jeszcze śnieg, ale bociany były już na gnieździe. No i… nie ma ich. Albo tylko pojedyncze ptaki – stwierdza prof. Tryjanowski. – Liczmy na to, że dobrze będzie, jeśli ta główna frakcja dotrze przed świętami Wielkiej Nocy – dodaje.
– Jest jeszcze jedna dziwna rzecz związana z bocianem czarnym. Normalnie przylatywał on ok. dwóch tygodni później niż bocian biały. A w tym roku duża część populacji bociana czarnego jest już z nami. To kompletna zmiana wzorca, tego, jak postrzegaliśmy reakcje bocianów na zmiany pogodowe i klimatyczne – stwierdza.
Przeczytaj także
- Dzikie ptaki pod lupą. Trwa obrączkowanie piskląt
- Zimowa wymiana. Do Polski przyleciały ptaki z północy Europy
- Dźwiękonaśladownictwo, randkowanie i inne ciekawostki z życia ptaków
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Trójka przed południem
Prowadzi: Witold Lazar
Gość: prof. dr hab. Piotr Tryjanowski (dyrektor Instytutu Zoologii, Wydział Medycyny Weterynaryjnej i Nauk o Zwierzętach, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu)
Data emisji: 16.03.2023
Godzina emisji: 10.34
pr