Smok wawelski istniał naprawdę, ale naukowcy nie wiedzą, czy był dinozaurem
2022-12-09, 15:12 | aktualizacja 2022-12-09, 16:12
W Muzeum Ewolucji Instytutu Paleobiologii PAN w Warszawie otwarto nową wystawę pt. "Smok wawelski i jego ofiara Lisowicja bojani". Można na niej zobaczyć modele szkieletów i skamieniałości zwierząt sprzed 210 milionów lat odkrytych w Lisowicach na Śląsku. Dodatkową atrakcją jest wykorzystanie efektów multimedialnych pozwalających lepiej poznać bohaterów wystawy.
- Lisowicja bojani to ostatni i największy roślinożerny gad ssakokształtny, swoimi rozmiarami dorównujący ówczesnym dinozaurom
- Naukowcy wciąż nie wiedzą, czy smok wawelski był dinozaurem czy drapieżnym gadem, rauizuchem. Zagadkę rozwiąże znalezienie kości łączącej stopę z podudziem
Gady ssakokształtne: starsze niż dinozaury
– Gady ssakokształtne to duża grupa gadów, które opanowały świat, zanim zrobiły to dinozaury. Były wśród nich gatunki drapieżne, były też gatunki roślinożerne. My mamy tu dicynodonta, wielkiego roślinożernego gada. Dicynodonty powstały ok. 300 mln lat temu, a wyginęły 100 mln lat później i są znane ze wszystkich kontynentów – opowiada prof. Tomasz Sulej z Instytutu Paleobiologii PAN, odkrywca i badacz gadów ssakokształtnych. – W Lisowicach koło Lublińca znaleźliśmy niemal kompletny szkielet największego i zarazem najmłodszego dicynodonta. To jest ostatni przedstawiciel tej wielkiej grupy, który kiedykolwiek żył na Ziemi – tłumaczy.
– Lisowicja bojani, bo tak się nazywa, był tak duży, jak ówczesne dinozaury. To odkrycie podważa teorię o dominacji dinozaurów i udowadnia, że nie tylko one były ogromne w późnym triasie, ale także gady ssakokształtne – dodaje.
Przeczytaj także
- Wyschnięta rzeczka odsłania swoje tajemnice: tropy groźnego akrokantozaura
- Dinozaury: czy mogły także pływać?
- Na co chorowały dinozaury?
- Sensacyjne odkrycie w Portugalii. Znaleziono szkielet dinozaura. To największy okaz w Europie
- Dinozaury oglądane przez teleskop. Czy to możliwe?
Czy smok wawelski był rauizuchem?
– Smok wawelski to bardzo niezwykłe i zagadkowe zwierzę. Mamy prawie cały jego szkielet i wiemy, że był dużym drapieżnikiem, jednym z największych w swojej epoce. Jednak ten szkielet bardzo się różni od tego, co do tej pory na świecie wykopano. Dlatego nie wiemy, do jakiej grupy go zaliczyć – mówi Trójkowy gość. – Na to, że był dinozaurem, wskazują trójpalczaste tropy charakterystyczne dla drapieżnych dinozaurów. Jednak ponieważ nie są związane z danym szkieletem, nie są też 100-procentową przesłanką, by uznać go za dinozaura – wskazuje.
Tym bardziej, że inne cechy tego szkieletu wydają się bardzo prymitywne i wskazują, że to zwierzę było spokrewnione z gadami drapieżnymi z rzędu rauizuchów. – Naukowcy z całego świata zastanawiają się, co to jest. I wiadomo, że musimy znaleźć kostki połączenia stopy i podudzia: wtedy na pewno będziemy wiedzieli, czy to jest dinozaur – wyjaśnia prof. Sulej.
Smok wawelski - triasowy zabójca dicynodontów/YouTube NaukowoTV
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Zapraszamy na weekend
Prowadzi: Michał Żołądkowski
Gość: prof. Tomasz Sulej (Instytut Paleobiologii PAN)
Data emisji: 9.12.2022
Godziny emisji: 11.44
pr/kor