Wyschnięta rzeczka odsłania swoje tajemnice: tropy groźnego akrokantozaura
2022-08-30, 11:08 | aktualizacja 2022-08-30, 17:08
W niewielkiej rzeczce w Teksasie, która zaczęła z powodu niespotykanej suszy wysychać, odkryto tropy akrokantozaura, dinozaura z okresu kredy. Ten groźny drapieżnik spacerował po tym terenie 113 milionów lat temu. Nie trzeba jednak jechać do Ameryki, aby znaleźć ślady prehistorycznych stworzeń...
- Akrokantozaur (acrocanthosaurus) miał ok. 5 m wysokości, 10 m długości, ważył blisko 7 ton i był jednym z największych teropodów, jakie kiedykolwiek stąpały po Ziemi. Z tego powodu nie miał godnego siebie przeciwnika
- W Polsce również znajdowane są liczne ślady i skamieniałości dinozaurów. Ostatnio takiego odkrycia dokonano w starej kopalni iłów w Borkowicach na Mazowszu
Susza odsłania prehistoryczne ślady
– Te ślady powstały 113 milionów lat temu, w okresie kredowym, a pozostawił je akrokantozaur, duży drapieżny dinozaur. A stanowisko, o którym mówimy, to Paluxy River, znane już od długiego czasu. Teraz susza spowodowała, że zostały odsłonięte dalsze pokłady i więcej tropów – opowiada paleontolog Jakub Kowalski z Uniwersytetu Opolskiego. – Pierwsze tropy znaleziono tam w 1938 roku. Jest to bardzo znane znalezisko, gdyż oprócz tropów drapieżnika znaleziono też tropy wielkiego roślinożernego dinozaura, który prawdopodobnie przed nim uciekał – wskazuje.
Dwunożny drapieżnik o potężnej czaszce
– Akrokantozaur był drapieżnikiem, tzw. teropodem, spokrewnionym ze znacznie sławniejszym allozaurem z okresu jury. Było to zwierzę dwunożne, o bardzo potężnej czaszce z ostrymi zębami, troszeczkę przypominającymi zęby rekinów – opisuje Trójkowy gość. – Cechą charakterystyczną, unikalną akrokantozaura był niski grzebień utworzony przez wyrostki kręgów, biegnący wzdłuż grzbietu – dodaje.
Przeczytaj także
- Dinozaury: czy mogły także pływać?
- Na co chorowały dinozaury?
- Dinozaury oglądane przez teleskop. Czy to możliwe?
Tylko jeden szkielet, ale miliony tropów
– Skamieniałe tropy prehistorycznych zwierząt są znajdowane powszechnie, w wielu miejscach na świecie. Trzeba pamiętać, że każde zwierzę pozostawia po sobie tylko jeden szkielet, który nie musi ulec skamienieniu, ale także wiele tysięcy, a nawet milionów tropów, które mogą ulec fosylizacji – wyjaśnia Jakub Kowalski. – Żeby je znaleźć, nie trzeba jeździć do Ameryki, wystarczy się porozglądać w Polsce. Bardzo świeże odkrycie w Borkowicach na Mazowszu: w starej kopalni iłów odkryto pozostałości równiny sprzed ok. 200 mln lat i znaleziono tam kilka tysięcy tropów różnych dinozaurów! Nie tylko tropy łap, ale także ślady siadania, różnego rodzaju żerowania – opisuje.
– Jest to niesamowite: stopklatka sprzed setek milionów lat, dzięki której możemy odtworzyć, co dane zwierzę w danym momencie robiło – wskazuje.
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Trójka przed południem
Prowadzi: Witold Lazar
Gość: Jakub Kowalski (paleontolog z Uniwersytetu Opolskiego)
Data emisji: 30.08.2022
Godzina emisji: 11.46
pr