Niezbyt zręczna próba wybrnięcia z sytuacji patowej
2012-05-10, 10:05 | aktualizacja 2012-05-10, 12:05
Zofia Wojtkowska ("Wprost"): Rozumiem, że polski bojkot własnej imprezy byłby absurdalnym posunięciem, z drugiej strony apele dotyczące zmiany prawa są spóźnione.
Posłuchaj
Zdaniem Zofii Wojtkowskiej wczorajszy apel prezydenta Bronisława Komorowskiego o systemowe rozwiązanie sprawy i wezwanie, by Ukraina wykreśliła z kodeksu karnego artykuły, na podstawie których za błędy polityczne grozi odpowiedzialność karna, jest próbą wybrnięcia z sytuacji, z której nie ma dobrego wyjścia.
Grzegorz Osiecki ("Dziennik Gazeta Prawna") zwraca uwagę, że zarówno Ukraina jak i Białoruś to państwa znajdujące się w "rozdarciu" między wschodem a zachodem. - Pytanie gdzie mają być, bo jeżeli chodzi o Ukrainę to aspiracje europejskie przynajmniej dużej części społeczeństwa i części elit politycznych są ewidentne. I na tym polega cały kłopot, żeby prowadzić politykę wspierającą te aspiracje, a osłabiać tendencje izolacjonistyczne - mówi gość Trójki.
W ocenie publicysty to niekomfortowa sytuacja dla Polski. - Myślę, że Wiktor Janukowycz pójdzie na jakieś ustępstwa przez Euro. Natomiast z punktu widzenia polskiej polityki istotne jest to, co się stanie w przeciągu kilku czy kilkunastu lat, a nie ten bojkot. Zgadzam się z głosami, ze w tym bojkocie jest bardzo dużo hipokryzji ze strony Zachodu - podkreśla Grzegorz Osiecki.
Jak goście Mai Borkowskiej oceniają "wilcze prawo" związkowców do protestowania w sprawie reformy emerytalnej oraz sprawę "ostatecznego wezwania przedsądowego" byłego prezesa Narodowego Centrum Sportu Rafała Kaplera ws. premii za budowę Stadionu Narodowego w Warszawie, dowiesz się słuchając całej audycji "Komentatorzy - 10 maja 2012".
"Komentatorów" na antenie Trójki można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 8.35.
(ed)