Jakie oblicze będzie miał polski Kościół?
2011-11-07, 11:11 | aktualizacja 2011-11-07, 11:11
Piotr Semka ("Uważam Rze"): - Jeżeli ksiądz Boniecki nie widzi nic złego w Nergalu, a potrafi zrozumieć tych, którzy widzą coś złego w krzyżu na sali sejmowej, to coś jest nie tak.
Posłuchaj
Publicysta "Uważam Rze" stwierdził, iż wokół zakazu wypowiadania się do innych mediów niż "Tygodnik Powszechny" dla ks. Adama Bonieckiego łatwo "nakręcić" show pod hasłem "Bronimy wolności". Zdaniem Marcina Wojciechowskiego z "Gazety Wyborczej" w tym sporze chodzi o to, jakie oblicze będzie miał polski Kościół. Wojujące, srogie i walące pięścią w stół czy oblicze łagodne i gotowe do dialogu?
Goście Krystiana Hanke dyskutowali także o losie Zbigniewa Ziobry, Jacka Kurskiego i Tadeusza Cymańskiego, którzy decyzją komitetu politycznego partii zostali wykluczeni z Prawa i Sprawiedliwości. - Mamy do czynienia z sytuacją, w której nic nie wiadomo. Czy powstanie osobny klub, czy autorzy tego politycznego zwrotu będą namawiać, zobaczymy ile osób przystąpi. Nie ma sensu tworzyć czegoś poniżej liczby 15. Nie sądzę, żeby przed odwołaniem powoływali klub – ocenia Piotr Semka. Zdaniem gościa Trójki najlepszy moment na wyprowadzenie grupy posłów byłby teraz, jednak ze względu na rozpoczęta drogę odwoławczą, wykluczeni z PiS politycy nie będą wykonywać radykalnych ruchów.
W opinii Marcina Wojciechowskiego możliwe jest przenoszenie poparcia z PiS-u na ziobrystów, ale zdaniem publicysty: - Wydaje się ciekawsze nie tylko to, co spotka ziobrystów i samo ich zachowanie, ale to, co się musi dziać w partii, że do takiej sytuacji doszło. Chyba nikt się nie spodziewał, że sprawy zajdą tak daleko. Publicysta "Gazety Wyborczej" ocenia, iż poza Jarosławem Kaczyńskim w PiS-ie nie ma takiej osobowości, która mogłaby być strategiem, wizjonerem, zaś aura wokół prezesa partii obecnie jest bledsza.
Publicyści komentowali także sytuację oczekiwania na nowy rząd i medialne spekulacje co do tego kto w nim zasiądzie. - Wszyscy akolici premiera są sparaliżowani lękiem, żeby nie powiedzieć czegoś, co może na nich ściągnąć gniew "wielkiego" Donalda. W związku z tym tylko wielki strateg zna listę osób, które znajdą się na nowo w rządzie i te, które spadną do "czyśćca platformerskiego" – mówi Piotr Semka. Z kolei publicysta "Gazety Wyborczej" jest zdania, że to bardzo dobrze, iż o nazwiskach ministrów nie dowiadujemy się z mediów, jak bywało w poprzednich latach. - Z grubsza wiadomo, że większych zmian nie będzie. Być może trwają jeszcze ostateczne uzgodnienia w ramach koalicji – zastanawia się Marcin Wojciechowski.
Jakie są możliwe scenariusze działania dla "trzech tenorów" z europarlamentu po zwrocie politycznym oraz czy medialne spekulacje pomagają w konstruowaniu rządu, dowiesz się słuchając całej audycji "Komentatorzy, 7 listopada 2011".
"Komentatorów" na antenie Trójki można słuchać od poniedziałku do czwartku o 8.35. Zapraszamy.
(ed)