Motyka: mamy ustawę, która realnie obniża ceny energii

- Pan prezydent Nawrocki niczego nie obniży, bo nie ma do tego narzędzi - powiedział w radiowej Trójce minister energii Miłosz Motyka, odnosząc się do cen energii. Zapewnił natomiast, że niedługo na biurko prezydenta trafi odpowiednia ustawa. 

Rekonstrukcja rządu. Powstało Ministerstwo Energii

Premier Donald Tusk ogłosił rekonstrukcję rządu. Skład został zmniejszony z 26 ministrów do 21. W czwartek prezydent Andrzej Duda powołał Miłosza Motykę na stanowisko ministra energii. Wcześniej Motyka pełnił funkcję wiceministra klimatu i środowiska. Zgodnie ze środową zapowiedzią premiera Donalda Tuska nowe Ministerstwo Energii będzie rozstrzygać kwestie, które dotychczas częściowo były w gestii ministra klimatu i środowiska oraz ministra przemysłu.

  • Gościem Renaty Grochal w audycji Programu 3 Polskiego Radia "Bez Uników" we wtorek (29.07) o godz. 8:13 był Miłosz Motyka (minister energii).

Gość radiowej Trójki pytany był o pomysły na obniżenie rachunków za prąd. W tym kontekście Renata Grochal przypomniała zapowiedź Karola Nawrockiego, że obniży on rachunki "o jedną trzecią już w pierwsze 100 dni swojego urzędowania". - Pan prezydent Nawrocki niczego nie obniży, bo nie ma do tego narzędzi - odpowiedział Miłosz Motyka. Wskazał, że prezydent może przygotować ustawy, jednak na podstawie dotychczasowych wypowiedzi nic nie wskazuje, by miał analizy albo pomysły, które by do tego prowadziły.

Motyka zapowiada odblokowanie potencjału OZE

- My mamy - kontrował Motyka. - To jest ustawa, która realnie obniża ceny energii - dodał, wskazując, że niebawem trafi ona na biurko prezydenta. Minister wyjaśnił, że ustawa "odblokuje potencjał odnawialnych źródeł energii" i wprowadzi fundusz partycypacyjny w wysokości 20 tys. zł od megawata dla mieszkańców do kilometra od wiatraka. W ustawie jest też wpisane mrożenie cen. 


Miłosz Motyka gościem Renaty Grochal (Bez Uników)
24:56
+
Dodaj do playlisty
+

 

Miłosz Motyka ocenił, że rachunki obniżą się też dzięki nowym, niższym taryfom. - Do końca lipca spółki energetyczne będą wnioskować do prezesa Urzędu Regulacji Energetyki w sprawie nowych taryf. Dzisiaj to jest 623 zł blisko. Wiemy, że na pewno będzie niżej, będzie na pewno mniej, bo ceny na rynkach spadają - powiedział. 

Obawy przed turbinami wiatrowymi

Pytany o niechęć w Pałacu Prezydenckim do inwestycji w wiatraki minister energii stwierdził, że prezydent Nawrocki powinien podpisać ustawę odległościową, bo "to jest po prostu dobra ustawa". Motyka tłumaczył też, że obawy o zbyt dużą wysokość wiatraków są nieuzasadnione, bo wspólnota lokalna na drodze uchwały rady gminy zawsze może zablokować taką inwestycję. - Odległość zawsze będzie indywidualnie określana - dodał Motyka. - Jeżeli raport oddziaływania na środowisko wskaże, że to powinno być 615 m, 710 m, to taka odległość od domostw będzie - zapewnił. Jeszcze raz podkreślił, że "nie da się postawić wiatraka bez decyzji lokalnej wspólnoty, tych radnych gminy, którzy są najbliżej mieszkańców".

Gość Trójki wyjaśnił też, że fundusz partycypacyjny wychodzi naprzeciw obawom o spadek wartości gruntów w pobliżu turbin. - My to rekompensujemy, tworząc fundusz bezpośrednio od inwestora - powiedział. 

Motyka zapowiedział także uproszczenie rachunków za prąd. Odpowiednia ustawa po pracach z zespołem deregulacyjnym jest już w Senacie. - Ile za zużycie, ile za dystrybucję, ile za podatki i końcowa kwota - wyliczył.

Czytaj także:

Źródło: PR3/fc/k