Michael Mann ma już scenariusz "Gorączki 2". Adam Driver jako młody Robert De Niro
Po kilku latach Michael Mann zakończył pisanie scenariusza "Gorączki 2". To ma być prequel i zarazem sequel filmu sprzed 30 lat. Adam Driver ma się wcielić w młodego Neila McCauleya, którego w oryginale grał Robert De Niro.
Wszystko wskazuje na to, że to Adam Driver w "Gorączce 2" wcieli się w postać złodzieja Neila McCauleya, którego w "Gorączce" grał Robert De Niro
Foto: Denis Makarenko/shutterstock.com
Michael Mann, twórca kultowego dramatu sensacyjnego "Gorączka" (1995), po kilku latach zakończył pracę nad scenariuszem jego drugiej części. Projekt zyskał akceptację Warner Bros., mimo planowanego budżetu w granicach 100 milionów dolarów. Casting już się rozpoczyna.
"Gorączka 2": przyszłość i powrót do przeszłości
"Gorączka", w której po raz pierwszy spotkał się duet legendarnych aktorów Robert De Niro i Al Pacino, stała się ikoną dramatu sensacyjnego. Sequel, "Gorączka 2", to projekt, który dojrzewał od lat - od powieści autorstwa Michaela Manna i Meg Gardiner (opublikowanej w 2022 roku) po gotowy scenariusz. Książka przedstawia początki przestępczej kariery Neila McCauleya (w oryginale granego przez Roberta De Niro) oraz policyjnej Vincenta Hanny (Al Pacino), zarazem pokazując losy tego drugiego po epickiej strzelaninie w finale oryginalnego filmu.
"Gęsty" i "operowy" scenariusz "Gorączki 2"
Michael Mann potwierdził, że pierwsza wersja scenariusza trafiła do Warner Bros. już w marcu tego roku. - Skończyłem scenariusz i przekazałem pierwszy jego szkic. Nie mogę na razie powiedzieć nic więcej, ale to ekscytujący projekt - mówi reżyser. Studio, który dystrybuowało "Gorączkę" 30 lat temu, w tajemnicy wspierało prace nad sequelem. A teraz, gdy gotowy scenariusz, opisywany jako "gesty" i "operowy", wzbudził entuzjastyczne reakcje wewnętrzne, jest zielone światło na kolejną fazę: znalezienie nowej obsady.
Czy w sequelu powróci Al Pacino?
Choć Warner Bros. nie ruszył jeszcze z produkcją, już ruszyła giełda na której pojawiły się nazwiska Austina Butlera i Any de Armas. Jak podaje World of Reel, Michael Mann stawia na Adama Drivera jako młodego Neila McCauleya, którego w oryginale grał Robert De Niro. To byłoby ich kolejna współpraca na planie: wcześniej spotkali się na planie dramatu "Ferrari", w którym aktor zagrał tytułową rolę.
Wciąż też nie wiadomo, kto wcieli się w postać młodego Vincenta Hannę, chociaż podobno krąży wokół tej niej kilku gwiazd. Niewykluczony natomiast jest powrót Ala Pacino, jako starszego i jeszcze bardziej nawiedzonego detektywa. - Oczywiście, że w to wchodzę - powiedział gwiazdor, zapytany niedawno o taką możliwość.
Kim jest Michael Mann
82-letni Michael Mann to laureat nagród BAFTA i czterokrotnie nominowany do Oscara reżyser, scenarzysta i producent. Poza "Gorączką" spod jego ręki wyszły takie filmy, jak m.in. "Czerwony smok" (1986), "Ostatni Mohikanin" (1992), "Informator" (1999), "Wrogowie publiczni" (2009) i "Ferrari" (2023). "Gorączka" uznawana jest za klasyk kina sensacyjnego, a słynna scena końcowej strzelaniny stała się symbolem gatunku.
Co ciekawe, Mann, chociaż od ponad dwóch dekad kręci niemal wyłącznie cyfrowo, niedawno ujawnił, że "Gorączkę 2" nakręci na taśmie filmowej, tak jak oryginał z 1995 roku. To wydaje się doskonałym pomysłem, szczególnie jeśli za kamerą ponownie stanie operator Dante Spinotti. Jego chłodne, metaliczne, niebieskie pejzaże miejskie zdefiniowały pierwszą część.
Jest oczywiste, że na tym etapie nie jest jeszcze znana data premiery. Wydaje się jednak realne, że jeśli wszystko pójdzie dobrze, a Warner Bros. da produkcji zielone światło, to "Gorączkę 2" zobaczymy na ekranach pod koniec 2026 roku.
Piotr Radecki/k