Rekonstrukcja rządu wkrótce. Tomasz Trela: jedziemy do przodu, trzeba ciężko pracować
- To nie jest tak, że ludzie powiedzieli nam: "dziękujemy, do widzenia, już was w ogóle nie chcemy". Ponad 10 milionów Polek i Polaków powiedziało: "tak, popieramy waszą kandydaturę, popieramy waszego kandydata", bo Lewica i Trzecia Droga, i Koalicja Obywatelska popierała Rafała Trzaskowskiego. Ale prawda jest taka, że trzeba przyspieszyć - deklarował w radiowej Trójce Tomasz Trela (Nowa Lewica).
Tomasz Trela podkreślał, że rząd Donalda Tuska otrzyma wotum zaufania i posiada mandat, by rządzić dalej. Zdaniem parlamentarzysty potrzebne jest "nowe, szybsze, lepsze i jeszcze bardziej ofensywne otwarcie".
- Gościem Renaty Grochal w audycji radiowej Trójki "Bez Uników" w piątek (6.06) o godz. 8:13 był Tomasz Trela (Nowa Lewica).
"Trzeba przyspieszyć. Popiera nas ponad 10 mln Polek i Polaków"
Poseł Nowej Lewicy stwierdził, że rozmowy koalicji dają mocną podstawę do optymizmu. - Ten rząd nie dosyć, że przetrwa do 2027 roku, a jeszcze ten rząd będzie rządził po 2027 roku. Oczywiście porażka jest, oczywiście Rafał Trzaskowski nie jest prezydentem, natomiast te rozmowy, które były w ostatnich dniach, nawet w ostatnich godzinach, są na tyle interesujące i optymistyczne, że trzeba robić więcej. Nie możemy też zapominać o tym, że sporo się udało zrobić. Rafał Trzaskowski nie przegrał trzema milionami głosów, tylko przegrał trzystoma sześćdziesięcioma tysiącami głosów - przypominał.
- To nie jest tak, że ludzie powiedzieli nam: "dziękujemy, do widzenia, już was w ogóle nie chcemy". Ponad 10 milionów Polek i Polaków powiedziało: "tak, popieramy waszą kandydaturę, popieramy waszego kandydata", bo Lewica i Trzecia Droga i Koalicja Obywatelska popierała Rafała Trzaskowskiego. Ale prawda jest taka, że trzeba przyspieszyć - dodał.
Trela odniósł się do głosów polityków prawicy żądających dymisji Donalda Tuska. - Nie znajduję żadnej podstawy, żeby zmieniać dzisiaj premiera. Jeżeli ktokolwiek uważa, że porażka w wyborach prezydenckich to jest porażka Donalda Tuska, to w moim przekonaniu albo jest nieświadomy tego, co się dzieje w polityce, albo nie wie, jak wyglądają kampanie wyborcze. To nie Donald Tusk kandydował na prezydenta, tylko kandydował Rafał Trzaskowski - zaznaczył gość audycji.
Wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska
W środę 11 czerwca Sejm będzie głosował nad wotum zaufania dla rządu. - Jest większość, jest ponad 240 mandatów w Sejmie do tego, żeby rząd Donalda Tuska, cała administracja Donalda Tuska, dostała wotum zaufania. Będzie rekonstrukcja rządu na przełomie lipca-sierpnia, rekonstrukcja, która będzie przygotowywana pod te założenia, o których powie pan premier Donald Tusk w przyszłym tygodniu. Jedziemy do przodu, nie zatrzymujemy się. Trzeba ciężko pracować - mówił Tomasz Trela.
Źródło: Trójka/ka/k