Politycy o debatach prezydenckich w Końskich (Śniadanie w Trójce)
1:07:49Politycy o debatach w Końskich. "Zwróciły uwagę na całą kampanię wyborczą"
- Bardzo dobrze, że doszło do tej debaty, to zwróciło uwagę na całą kampanię wyborczą (…), wszystkim nam zależy, żeby była duża frekwencja, te wybory są ogromne ważne - mówił w radiowej Trójce Grzegorz Schetyna. Gośćmi Renaty Grochal byli również: Radosław Fogiel (PiS), Anna Radwan-Röhrenschef (Polski 2050), Dobromir Sośnierz (Konfederacja), Sebastian Gajewski (Nowa Lewica) i Alvin Gajadhur (Kancelaria Prezydenta).
W debacie kandydatów na prezydenta transmitowanej przez TVP, TVN i Polsat wzięli udział kandydat KO Rafał Trzaskowski, kandydat wspierany przez PiS Karol Nawrocki, kandydatka Lewicy Magdalena Biejat, kandydat Trzeciej Drogi Szymon Hołownia, Joanna Senyszyn, Marek Jakubiak z ugrupowania Wolni Republikanie i Krzysztof Stanowski oraz Maciej Maciak. Debata była podzielona na trzy bloki tematyczne: bezpieczeństwo, polityka zagraniczna i gospodarka.
- Gośćmi Renaty Grochal w audycji "Śniadanie w Trójce" Polskiego Radia w sobotę (12.04) o godz. 9:05 byli: Alvin Gajadhur (Kancelaria Prezydenta), Radosław Fogiel (Prawo i Sprawiedliwość), Anna Radwan-Röhrenschef (Polska 2050 - Trzecia Droga), Grzegorz Schetyna (Koalicja Obywatelska), Dobromir Sośnierz (Konfederacja), Sebastaian Gajewski (Lewica).
Debaty prezydenckie w Końskich zwróciły uwagę opinii publicznej na wybory i pozwoliły kandydatom na prezentację swoich poglądów. W ten sposób Grzegorz Schetyna skomentował wczorajsze debaty, w których wzięła udział większość startujących do fotela prezydenckiego.
Schetyna: poziom Nawrockiego jest żaden
Na antenie Programu 3 Polskiego Radia polityk, który jest autorem powiedzenia, że "wybory wygrywa się w Końskich, a nie w Wilanowie" zauważył, że debaty mogą przyczynić się do większej frekwencji. - Generalnie uważam, że to bardzo dobrze, że doszło do tej debaty, że to zwróciło uwagę na całą kampanię wyborczą, że to pomoże nam, jako całej klasie politycznej. Dalszy ciąg debaty będzie już bardziej skuteczny, bardziej docierający emocji świadomości wyborców, wszystkim nam zależy, żeby była duża frekwencja, bo te wybory są ogromne ważne - zauważył.
Polityk ocenił również wystąpienia kandydatów, jak podkreślał, gdyby to była debata jeden na jeden, Nawrocki "zostałby zmieciony" przez Trzaskowskiego. - Poziom, który prezentuje Nawrocki, jeśli chodzi o politykę zagraniczną czy gospodarkę, jest żaden - stwierdził Schetyna.
Fogiel: Trzaskowski poległ
Radosław Fogiel z Prawa i Sprawiedliwości uważa, że wielkim przegranym jest Rafał Trzaskowski, który nie pojawił się na jednej z debat, a na tej organizowanej przez jego sztab wypadł słabo. - Rafał Trzaskowski już raz wybory przegrał w 2020 r., gdy nie pojawił się w Końskich, teraz wiele wskazuje na to, że je przegra, dlatego że się w Końskich pojawił (…). Mimo tych cieplarnianych warunków, mimo grania na własnym boisku, mimo prowadzenia debaty przez zaprzyjaźnione telewizje, mimo tego, że nawet nie wpuszczali członków sztabu kandydatów, których zaprosili, Trzaskowski poległ. Ta wczorajsza debata pokazała, że tam nie ma nic, tam jest pustka - ocenił.
Dodaj do playlisty
"Wbrew zasadom demokracji"
Anna Radwan-Röhrenschef z Polski 2050 podkreśliła, że to kandydat Trzeciej Drogi Szymon Hołownia skłonił innych kandydatów do wzięcia udziału w debacie, w której pierwotnie mieli brać udział jednie Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki. - Nasi koledzy z Platformy Obywatelskiej weszli na własną minę. Propozycja debaty tylko dwóch kandydatów jest wbrew zasadom demokracji, dostępu do mediów. Bardzo się cieszę, że Szymon Hołownia odważył się, bo to wymagało odwagi, wziąć udział w tej debacie, cieszę się, że pozostali kandydaci do tego dołączyli - komentowała.
"Przekroczono granice niepowagi"
W debatach nie wziął udziału trzeci w sondażach wyborczych Sławomir Mentzen. Dobromir Sośnierz z Konfederacji tłumaczył, że kandydat nie dotarł do Końskich ze względu na zobowiązania wobec wyborców na Podkarpaciu. - Są granice niepowagi przy organizowaniu takich debat i one zostały przekroczone, to jest cyrk, kandydaci dwóch głównych partii umówili się na ustawę, która się rypła, bo byli tak skłóceni, że nie potrafili się dogadać nawet, co do jej warunków - zauważył i stwierdził, że propozycja debaty tylko pomiędzy Trzaskowskim a Nawrockim to była "ręka wyciągnięta na pomoc podtapiającemu się coraz bardziej kandydatowi PiS" przez sztab Trzaskowskiego, który chce zapobiec w ten sposób starciu z Mentzenem w II turze wyborów.
"Ostatecznie udało się złapać ten duopol Trzaskowskiego i Nawrockiego"
Sebastian Gajewski z Lewicy zaznaczył, że udział Magdaleny Biejat w debacie pozwolił zaprezentować jej program szerszemu gronu wyborców. - Ostatecznie udało się złamać ten duopol Trzaskowskiego i Nawrockiego i mieliśmy dobrą debatę o Polsce. Magdalena Biejat powiedziała o tym, jak widzi rozwiązanie kryzysu mieszkaniowego, jak widzi stosunki państwo-Kościół, pokazała, ze inaczej niż Rafał Trzaskowski, nie wstydzi się tęczowej flagi, a jeśli chodzi o sprawy społeczności LGBT, związki partnerskie, stoi tam, gdzie stoi - przypominał.
Gajadhur: to był chaos
Alvin Gajadhur z Kancelarii Prezydenta mówił o chaosie, który towarzyszył organizacji debaty, a za który jego zdaniem, jest odpowiedzialny sztab Rafała Trzaskowskiego. Kandydat KO, zdaniem Gajadhura, jest już zmęczony kampanią. - Zaczyna popełniać błędy, gafy, zaczyna naśladować swoją poprzedniczkę, Małgorzatę Kidawę-Błońską - stwierdził gość audycji.
Najczęściej czytane
Wcześniej, na rynku w Końskich własną debatę zorganizowały Telewizja Republika, wPolsce24 i TV Trwam, wzięli w niej udział: kandydat PiS Karol Nawrocki, kandydat Trzeciej Drogi Szymon Hołownia, Joanna Senyszyn, Krzysztof Stanowski i Marek Jakubiak.
Sławomir Mentzen, Grzegorz Braun i Marek Woch nie przybyli wczoraj do Końskich, bo w tym czasie spotykali się z wyborcami. Adrian Zandberg był z kolei po południu w Pałacu Prezydenckim, gdzie rozmawiał z Andrzejem Dudą o ustawie w sprawie składki zdrowotnej.
Źródło: Trójka/ka