System opłaty za śmieci jest niesprawiedliwy. Czeka nas elektroniczna rewolucja?

Teoretycznie wszyscy za śmieci płacimy, jednak system naliczania opłat jest daleki od sprawiedliwości. Czy i w jaki sposób można to zmienić?

System opłaty za śmieci jest niesprawiedliwy. Czeka nas elektroniczna rewolucja?

Elektronizacja i ważenie to przyszłość segregacji odpadów?

Foto: Shutterstock

Obecnie opłaty za wywóz i utylizację odpadów w Polsce są naliczane w przeliczeniu na liczbę osób w danym gospodarstwie domowym. Część gmin opiera się na deklaracjach, a część nalicza opłaty w oparciu o zużycie wody. Jakkolwiek by było, ta metoda jest niesprawiedliwa, gdyż, jak zwracają uwagę specjaliści, każdy produkuje inną ilość odpadów.


Czy czeka nas rewolucja w opłatach za śmieci? (Zapraszamy do Trójki)
3:28
+
Dodaj do playlisty
+

 

Elektroniczne sprawdzanie i ważenie

Obecnie w Polsce istnieją cztery sposoby naliczania opłat za śmieci: wszystkie to ryczałty, które zawierają także opłaty za śmieci tzw. komunalne, czyli… nie nasze. Co zrobić, by to zmienić?

- W naszej ocenie nie ma sprawiedliwej metody poboru tej opłaty. W dużych miastach sprawdza się metoda od powierzchni lokalu czy od poboru wody, bo trudno ustalić, ile osób naprawdę tam mieszka. W mniejszych gminach to przeliczanie od głowy. Wydaje  się, że metodą, która mogłaby uratować sytuację, jest elektronizacja systemu gospodarki odpadami - wskazuje Karol Wójcik, przewodniczący Rady Programowej Izby Branży Komunalnej. - Podjeżdża śmieciarka pod daną wspólnotę mieszkaniową, nakłada pojemnik z odpadami, aby wrzucić je do zasobnika, a operator w mieście wie, który to pojemnik, o jakiej pojemności, na jaką frakcję odpadów i ile waży - opisuje pomysł.


Dlaczego warto segregować śmieci? Dlaczego warto segregować śmieci?

Mieszkańcy mają poważne wątpliwości

Wizja elektronizacji i ważenia odpadów nie przekonuje mieszkańców, którzy kompletnie sobie tego nie wyobrażają. - Gdzie mielibyśmy to ważyć: przy śmietnikach lub zsypach, a może w domu? - pytają kpiąco.

Pojawiają się też konkretne zastrzeżenia: - Jaki mamy wpływ na to, jak ciężkie są opakowania? Kupujemy jakiś produkt i jeszcze od nich mamy płacić dodatkowy podatek? - oburzają się.

Przeczytaj także:



Płaćmy tylko za to, co sami wytworzyliśmy

Jednak wydaje się, że ziszczenie się wizji ważenia śmieci i elektronizacji gospodarki odpadami jest coraz bliższe. Tym bardziej że tego rodzaju systemy z powodzeniem działają już w innych krajach.

- W niektórych regionach Włoch pojemniki mają swoje wagi, otwierają się, jeśli przyłoży się do nich własną kartę czipową bądź sczyta kod z worka. Na końcu dostajemy rachunek tylko za te odpady, które sami wytworzyliśmy - opowiada Filip Piotrowski, ekspert Waste Free Oceans. - Oczywiście różnicuje się te stawki: jeżeli oddajemy segregowane odpady opakowaniowe, płacimy za nie bardzo mało, za to za zmieszane płacimy coraz więcej. Takie systemy powodują, że tam jest bardzo wysoki poziom recyklingu - zapewnia.

I to ostatnie zdanie tłumaczy właściwie wszystko.


***

Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki
Prowadzi: 
Robert Grzędowski
Autor materiału reporterskiego: 
Jacek Frentzel
Data emisji:
26.02.2025
Godzina emisji:
7.39

pr/kor

Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.