20 lat minęło: kultowy "Oldboy" powraca na polskie ekrany!
2024-10-02, 14:10 | aktualizacja 2024-10-02, 14:10
Dokładnie 20 lat po polskiej premierze do naszych kin powraca kultowy film Park Chan-wooka "Oldboy". Zremasterowany, w formacie 4K, ma szanse podbić serca kolejnego pokolenia widzów.
"Oldboy" wszedł do polskich kin 8 października 2004 roku, niespełna rok po światowej premierze. W tym czasie zdołał już zachwycić widzów na całym świecie, m.in. samego Quentina Tarantino.
Posłuchaj
Najbardziej tarantinowski film
Kiedy pod koniec 2003 roku "Oldboy" w reżyserii Park Chan-wooka wszedł na światowe ekrany, okazał się sensacją. Do Polski trafił już opromieniony sławą zdobywcy Grand Prix w Cannes (2004) oraz jednego z ulubionych filmów Quentina Tarantino. Amerykański reżyser, będący wtedy u szczytu sławy po wielkim sukcesie dwóch części "Kill Billa" (2003-2004), stwierdził, że to jest "najbardziej tarantinowski film, którego nie nakręcił".
– Mam wrażenie, że dla wielu widzów jest to film formacyjny i początek kontaktu z kinematografią koreańską, a nawet azjatycką – tłumaczy fenomen "Oldboya" filmoznawca Grzegorz Fortuna. I przyznaje, że właśnie tak było w jego przypadku. – 20 lat temu ten film zrobił furorę przez wzgląd na to, jak był dziki, dziwny, zaskakujący, w jaki sposób korzystał z pewnych fabularnych wytrychów i fabularnego twista – wskazuje.
Doświadczenie formacyjne
Niewątpliwy sukces "Oldboya" (2003) sprawił, że do polskich kin trafiły także dwie pozostałe części "trylogii zemsty": wcześniejszy "Pan Zemsta" (2002) oraz zamykająca całość "Pani Zemsta" (2005). – Te filmy pozwalały wejść w świat zupełnie innego kina: też gatunkowego, ale artystycznego i będącego bardzo ciekawym podejściem do opowiadania o zemście – wspomina rozmówca Ryszarda Jaźwińskiego.
Przeczytaj także
- Wkrótce jubileuszowy, 40. Warszawski Festiwal Filmowy. Z nowym dyrektorem i w nowym kształcie
- Irlandczyk Aidan Gillen jako radziecki szpieg w polskim filmie historycznym
- Tomasz Włosok: Jerzy Kulej to jest rola, którą sobie wymarzyłem
Hollywoodzki remake
Tak entuzjastyczne przyjęcie koreańskiego filmu na świecie, nie mogło ujść uwadze hollywoodzkich włodarzy. Szybko zaczęli pracować nad remake’em "Oldboya", jednak jak to zazwyczaj w tamtych rejonach bywa, natychmiast zaczęły się problemy i tarcia dotyczące obsady oraz reżysera. Początkowo produkcją i główną rolą był bardzo zainteresowany Will Smith, który miał tylko jeden warunek: reżyserią miał się zająć Steven Spielberg. Sprawa jednak nie wypaliła, a całością zajął się Spike Lee. Do głównej roli zaangażował Johna Brolina, a u jego boku pojawili się Sharlto Copley, Elizabeth Olsen i Samuel L. Jackson. Premiera remake’u odbyła się 27 listopada 2013 roku, 10 lat po premierze oryginału.
Jednak tego filmu nikt raczej nie będzie ponownie wprowadzał do kin: chętni muszą go poszukać na własną rękę.
***
Tytuł audycji: Fajny film
Autor: Ryszard Jaźwiński
Gość: Grzegorz Fortuna (filmoznawca)
Data emisji: 2.10.2024
Godzina emisji: 10.45
pr