Sernik z rodzynkami lub bez, czyli problem polaryzacji poważniejszy, niż nam się wydaje

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Sernik z rodzynkami lub bez, czyli problem polaryzacji poważniejszy, niż nam się wydaje
Drastyczna polaryzacja poglądów nie musi wynikać z naszych złych intencji (Piknik Naukowy/Trójka)Foto: Shutterstock/Dean Drobot

Żyjemy w świecie, w którym podziały, i to bardzo radykalne, są na porządku dziennym. Często zwykła różnica zdań staje się punktem wyjścia do dramatycznej polaryzacji i podziałów. Dlaczego tak się dzieje?

Jedni wolą koty, inni psy. Istnieje frakcja wielbicieli sernika z rodzynkami, ale są też tacy, którzy wolą go bez rodzynek… Drobiazgi? Tak, ale wychodząc od nich można się zastanowić nad kwestia polaryzacji społecznej.


Posłuchaj

4:02
Drastyczna polaryzacja poglądów i co do niej prowadzi? (Piknik Naukowy/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Podział bez złej woli

– Polaryzacja jest procesem dzielenia się na grupy, który może wystąpić. A co ważne: aby tak się stało, w ludziach wcale nie musi być złej woli. Czyli my tego nie robimy dlatego, że chcemy, że taki jest nasz cel – mówi dr Agata Komendant-Brodowska z Wydziału Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego. – To, co jest w dużej mierze negatywne, a czasami wręcz niebezpieczne, to jeżeli z sytuacji zróżnicowanych opinii idziemy w stronę dwóch bardzo skrajnych obozów. Czyli: tylko sernik z rodzynkami albo tylko sernik bez rodzynek – tłumaczy.

– Co więcej, zaczyna się gubić wewnętrzne zróżnicowanie i zaczyna nam się wydawać, że "ci inni" są bardzo jednolici. A "oni" też nas tak postrzegają. My sami sobie zaczynamy wydawać się podobni, chociaż tak naprawdę wcale tak nie jest! – dodaje dr Anna Baczko-Dombi z tego samego wydziału.

Przeczytaj także


Dramatyczny efekt potwierdzenia

Odmienność poglądów jest zaletą, a nie wadą w społeczeństwie: konfrontacja różnych opinii pozwala przyjrzeć się dokładnie problemowi, z różnych perspektyw i zwiększa  szanse na wypracowanie optymalnych rozwiązań. Jednak obecnie mamy wiele narzędzi, które nas utwierdzają w błędnych przekonaniach, a to jest pierwszy krok do radykalizacji poglądów. – Mechanizmem prowadzącym dom polaryzacji jest tzw. efekt potwierdzenia ("confirmation bias"). Polega on na tym, że bardziej jesteśmy skłonni wierzyć w to, co potwierdza nasza poglądy bez względu na to czy dotyczy to sernika, psów i kotów czy ochrony środowiska – tłumaczy dr Komendant-Brodowska. – Będziemy więc takie właśnie informacje wybierać, a co więcej, algorytmy takie informacje jeszcze nam podrzucą – stwierdza.

Więcej słuchania i lokalności

Czy są sposoby, by uniknąć tego mechanizmu polaryzacji, by jednak się porozumieć? Owszem: obie naukowczynie przyznają, że łatwo nie będzie, ale warto skupić się na słuchaniu, przyjmowaniu perspektywy drugiej osoby.

Z kolei jeśli chodzi o politykę pomysłem może być zapomnienie najwyższym poziomie i docenienie lokalności. Zejście na poziom lokalny i zastanowienie się, co możemy zrobić dla najbliższego otoczenia.


***

Tytuł audycji: Piknik Naukowy
Prowadzi: Monika Suszek
Data emisji: 30.09.2024
Godzina emisji: 10.29

pr

Polecane