Kolejny skandal z udziałem Jerzego Urbana? W Krakowie premiera sztuki o "Goebbelsie stanu wojennego"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Kolejny skandal z udziałem Jerzego Urbana? W Krakowie premiera sztuki o "Goebbelsie stanu wojennego"
Adam Ferency jako Jerzy Urban w przedstawieniu "Urban. Idę po was..." w reżyserii Bartosza SzydłowskiegoFoto: mat. prasowe/Teatr Łażnia Nowa/Mateusz Skwarczek

W krakowskim teatrze Łaźnia Nowa trwają ostatnie przygotowania do premiery sztuki "Urban. Idę po was…" zrealizowanej na podstawie książki Doroty Karaś i Marka Sterlingowa "Urban. Biografia". W roli znienawidzonego rzecznika rządu, ale zarazem błyskotliwego felietonisty i kontrowersyjnego wydawcy, Adam Ferency. Reżyseruje Bartosz Szydłowski. Czy będą protesty przed teatrem?

  • Jerzy Urban: dziennikarz, publicysta, satyryk. Jako rzecznik rządu Wojciecha Jaruzelskiego w latach 1981-1989 stał się jedną z najbardziej kontrowersyjnych i znienawidzonych postaci czasu końca PRL.
  • W latach 1990-2022 był redaktorem naczelnym założonego i wydawanego przez siebie tygodnika "Nie". W tym czasie miał kilka procesów sądowych związanych m.in. z obrazą Jana Pawła II i obrazą uczuć religijnych.

Mówiono o nim: "naczelny propagandysta PRL, Goebbels stanu wojennego, morderca, czerwona kanalia", ale też: "mistrz ciętej riposty, ikona i dżentelmen". Dla starszych był cyniczną kanalią, której życzyli rychłej śmierci, dla współczesnych młodych śmiesznym dziadkiem z internetu, który miał do siebie ogromny dystans. – Najbardziej dziwi mnie to, że jeszcze nikt nie sięgnął po Jerzego Urbana na scenie. A przecież jest on tak barwny ze swoją historią, ze swoim uczestnictwem w najbardziej spektakularnych wydarzeniach politycznych Polski ostatnich 40 lat – mówi Bartosz Szydłowski, reżyser przedstawienia "Urban. Idę po was…" i dyrektor teatru Łaźnia Nowa.


Postać niejednoznaczna

– Jak to jest kontrowersyjna postać, to chce się ją grać: jakby był jednoznaczny, to byłby słaby powód, aby się nim zajmować – mówi Adam Ferency wcielający się w tytułową postać. – W gruncie rzeczy, w latach 80., oprócz tego, że on był paskudny w tym, że sobie szydził np. ze śmierci Popiełuszki, to było szyte strasznie grubymi nićmi! To znaczy, człowiek inteligentny nie mógł tego nie zauważyć. Natomiast dzisiaj oddziaływanie internetu na ludzi jest nieporównywalnie silniejsze – zauważa.

Przeczytaj także


Prowokujący, amoralny

– Zawsze prowokował, zawsze był po przeciwnej stronie. A przede wszystkim był niezwykle inteligentny, a to jest niebezpieczne. Był też amoralny – mówi Barbara Jonak, aktorka grająca rolę żony Jerzego Urbana. – Moim zdaniem jest też ciekawe, że przy boku Jerzego Urbana była silna, inteligentna, sprytna kobieta, która też prowokowała. Ale też była ciepła – dodaje.

Ciekawość historii, bez osądu

Reżyser zapewnia, że spektakl nie jest żadną manipulacją, nie stosuje żadnej socjotechniki i w żadnym wypadku nie chodzi w nim o przekonania do jakiegoś poglądu politycznego. – Z jednej strony mam nadzieję, że widzowie będą się dobrze bawić, z drugiej, że wyniosą fajną refleksję. A z trzeciej strony zdystansują się do tego martyrologicznego opowiadania o naszej historii – tłumaczy. – Bo ciągle wisi nad nią kategoria osądu, a nie ma ciekawości, nie ma chęci dotknięcia tego w sposób bardziej pogłębiony – stwierdza.


Posłuchaj

5:04
W krakowskim teatrze Łaźnia Nowa premiera sztuki "Urban. Idę po was..."
+
Dodaj do playlisty
+

***

Tytuł audycji: Program Środka
Prowadzi: Tomasz Żąda
Autor materiału reporterskiego: Paweł Pawlica
Data emisji: 18.04.2024
Godzina emisji: 12.27

pr/wmkor

Polecane