Magdalena Łośko inwigilowana Pegasusem. "Czułam się odarta z intymności"
2024-04-18, 09:04 | aktualizacja 2024-04-18, 11:04
- Pegasus to narzędzie szpiegowskie, które inwigiluje całe życie człowieka - nie tylko zawodowe, ale także prywatne. Czułam się odarta z intymności - powiedziała Magdalena Łośko w Programie 3 Polskiego Radia. Posłanka Koalicji Obywatelskiej była jedną z 578 szpiegowanych osób.
Polityk KO powiedziała na antenie radiowej Trójki, jak inwigilacja Pegasusem wpłynęła na jej życie.
- To jest bardzo inwazyjne narzędzie. Świadomość tego, że byliśmy podsłuchiwani, zdruzgotała całą naszą rodzinę. (...) Nigdy nie byłam karana i nie miałam stawianych zarzutów, tym większe było moje zdziwienie, że byłam podsłuchiwana Pegasusem - powiedziała Magdalena Łośko.
Inwigilacja Pegasusuem. "Powinni za to odpowiedzieć"
Posłanka przypomniała, w co była zaangażowana, kiedy odbywała się inwigilacja. - Od początku wiedzieliśmy, że ta sprawa ma kontekst polityczny. Wówczas pełniłam funkcję wiceprzewodniczącej miasta Inowrocławia, ale również współpracowałam z panami Brejzami, ówczesnym prezydentem Inowrocławia, ale również z ówczesnym posłem, później senatorem, Krzysztofem Brejzą. Byłam szefową jego biura. Razem współpracowaliśmy przy wystąpieniach i interpelacjach. To bardzo się nie podobało - podkreśliła Łośko.
- W grudniu 2023 otrzymałam pismo, że zostanie wszczęte śledztwo ws. inwigilacji Pegasusem. Jako ofiara będę dopiero przesłuchana z art. 231 Kodeksu karnego - poinformowała posłanka KO.
Jak powiedziała, nie tylko była podsłuchiwana, ale też jej dom został przeszukany przez służby. - W kwietniu 2019 roku miałam SMS-y, które mówiły, że mogłam mieć zainfekowany telefon Pegasusem. W sierpniu 2019 roku również doszło do przeszukania mojego domu, zabrania sprzętu, telefonów i wszystkiego, co można było, jeśli chodzi o sprzęt elektroniczny, łącznie ze sprzętem moich dzieci - tabletów, dysków, zepsutych komputerów - mówiła Łośko.
- Nikt nie uprzedzał mnie o przeszukaniu. Funkcjonariusze weszli do mnie o 6.30 tylko dlatego, że o godz. 6 pukali do mieszkania znajomych. Na tym samym osiedlu. Uważam, że to było celowe, by mnie zdyskredytować.(...) Do tej pory nie postawiono mi zarzutów. Ówczesna władza powinna za to odpowiedzieć. Przede wszystkim minister Zbigniew Zioboro, ministrowie Kamiński z Wąskiem - dodała.
Posłuchaj
Magdalena Łośko podkreśliła, że ofiary Pegasusa to nie tylko 578 osób, to także rodziny i najbliższe osoby.
***
Audycja: Bez uników
Prowadzący: Renata Grochal
Gość: Magdalena Łośko (Koalicja Obywatelska)
Data emisji: 18.04.2024
Godzina emisji: 8.13
Trójka/kg/kormp