"Kora – dziecko słońca": muzyczna opowieść o charyzmatycznej artystce w szczecińskim Teatrze Polskim

• Premiera spektaklu "Kora – dziecko słońca" na Scenie Kameralnej Teatru Polskiego w Szczecinie odbędzie się w sobotę, 10 lutego. W roli tytułowej wystąpi Adrianna Szymańska.
• Spektakl "Kora – dziecko słońca" jest oparty na dzienniku spisanym przez nią pod koniec życia. Artystka opowiada w nim o swoim dzieciństwie, młodości, o życiu.
• Mam nadzieję, że przedstawienie nie tylko przypomni Korę, ale będzie też atrakcyjne dzisiaj, powie widzowi coś o dzisiejszym świecie – mówi Adam Opatowicz, autor scenariusza i reżyser spektaklu "Kora – dziecko słońca”.

Spektakl, który powie coś o dzisiejszych czasach

– Pomysł na spektakl zrodził się w głowie Adrianny Szymańskiej, aktorki, która będzie odgrywała tę rolę. Przyszła do mnie i powiedziała, że chodzi jej coś takiego po głowie, żeby zrobić o tym przedstawienie. Wtedy pomyślałem, że to jest bardzo dobry pomysł, i spróbowałem napisać ten scenariusz. Pokazałem go kolegom, oni uznali, że warto to zrobić, i tak doszło do premiery, która będzie miała miejsce w sobotę, 10 lutego – opowiada Adam Opatowicz, dyrektor Teatru Polskiego w Szczecinie, a zarazem autor scenariusza i reżyser spektaklu "Kora – dziecko słońca".

Premierę poprzedziły bardzo intensywne prace koncepcyjne i aktorskie. – Najpierw duże przygotowania muzyczne. Chcieliśmy bardzo, a gramy przecież na żywo, żeby to była rzeczywiście dobra muza, ta energia była taka, jaka płynęła z wykonań Maanamu. Jestem z tego bardzo zadowolony: ten element bardzo nas uskrzydlił i pchnął do przodu – mówi Trójkowy gość. – Potem szereg elementów pracy nad ruchem, nad tekstem, opowieścią, nad wizualizacjami. No i proces finalny składania wszystkich elementów, które, mam nadzieję, razem dadzą tę opowieść. Mam nadzieję, że ona nie tylko przypomni Korę, ale będzie też atrakcyjna dzisiaj, powie widzowi coś o dzisiejszym świecie – stwierdza.

"Kora - dziecko słońca" plakat

Piosenki Kory nadal żyją i wzbudzają emocje

Rozmówca Tomasza Miary nie ukrywa, że pamięta pierwsze występy Maanamu i Kory, a jej muzyka do dziś jest dla niego ważna i bliska. – Jej piosenki od początku mnie podpalały, i niektóre stały się sferą, bez której do dzisiaj trudno funkcjonować: słucham tego z niesłabnącą emocją po wielu, wielu latach. To kawał czasu, który strawił rzeczywistość, a piosenki dalej istnieją, dalej się ich słucha z niemałą emocją – przyznaje.

Dlatego nie miał żadnych wątpliwości, że chce ten spektakl zrobić. – Nasze przedstawienie jest próbą opowieści mniej o Maanamie, chociaż piosenek jest sporo, a bardziej o samej Korze: o jej osobowości i życiu. Zostało oparte na jej dzienniku, pamiętniku, który spisała pod koniec życia. To jest niezwykle silna, wyrazista opowieść, w której bez ogródek opowiada o swoim dzieciństwie, młodości, o tym wszystkim, co jej się przydarzyło w życiu. O swojej drodze, wyborach, odczuciu świata, ludzi, przyrody: wszystkiego, z czym życie się wiąże – wskazuje.

– Jest to elektryzujące: jeśli uda nam się tego dotknąć, to będzie dobrze. A chcielibyśmy, by te piosenki i ten dziennik były swoistą opowieścią o tej niezwykłej artystce – dodaje.

Przeczytaj także:

• Teatralne zakrzywienie czasoprzestrzeni. Nowy spektakl w Teatrze Dramatycznym
• Dialog klasyki ze współczesnością: finaliści IX Konkursu na Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Polskiej "Klasyka Żywa"
• "Państwo/Der Staat" w języku starogreckim. "Coś kompletnie szalonego" Jana Klaty w krakowskim Teatrze Słowackiego

Posłuchaj

9:08

W Teatrze Polskim w Szczecinie premiera sztuki poświęconej Korze (Trójka do trzeciej)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

***

Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Tomasz Miara
Gość: Adam Opatowicz (dyrektor Teatru Polskiego w Szczecinie, autor scenariusza i reżyser spektaklu "Kora – dziecko słońca”)
Data emisji: 7.02.2024
Godzina emisji: 14.14

pr/wmkor