"Jacek Malczewski/Lech Majewski". Znakomity reżyser tworzy 12 wideoartów inspirowanych wybitnym malarzem
2024-02-05, 22:02 | aktualizacja 2024-02-06, 07:02
W tym roku odbędzie się premiera 12 wideoartów Lecha Majewskiego inspirowanych obrazami Jacka Malczewskiego. Filmowe obrazy w ramach projektu "Jacek Malczewski/Lech Majewski" zamówiło Muzeum Narodowe w Poznaniu. W grudniu reżyser na potrzeby produkcji filmował dzieła Malczewskiego z poznańskiej kolekcji.
- Lech Majewski jest reżyserem m.in. filmów "Więzień Rio", "Wojaczek", "Angelus", "Młyn i krzyż", "Onirica", "Brigitte Bardot cudowna". We wszystkich przypadkach jest także autorem scenariuszy.
- Muzeum Narodowe w Poznaniu ma kolekcję około stu obrazów, kilkudziesięciu szkiców olejnych i wiele rysunków i akwarel na papierze Jacka Malczewskiego.
Wideoart – wizualna poezja
– Kamera ustawia swoją ostrość albo tu, albo tu, albo tam. W malarstwie jest dookolny świat, który cały jest ostry: widzimy wszystko. To jest działanie nielinearne, tylko działanie w tym samym czasie na wiele aspektów zmysłowych i pozazmysłowych, pozawerbalnych – tłumaczy reżyser. – Człowiek staje przed obrazem i nie opowiada tego obrazu linearnie: on może zauważyć detal, twarz, spojrzenie, topór… Ale jest też coś w rodzaju sumy tego wszystkiego – wskazuje.
– Wideoart jest wizualną poezją. To jest ekwiwalent obrazu w ruchu. Docelowo mamy te wideoarty w Poznaniu zestawić z obrazami Jacka Malczewskiego – dodaje.
Przeczytaj także
- Przedrenesansowe tajemnice poznańskiego ratusza: od marca wystawa w podziemiach
- Unikatowe, barokowe gabloty wracają do zamku Książ: przez 80 lat były schowane w magazynach
- "Wojna" w Muzeum Narodowym we Wrocławiu - ostatni cykl grafik Artura Grottgera
Nie odtworzenie, ale inspiracja
– Nie chodzi o to, aby za pomocą aktorów odtworzyć te obrazy: raczej jest tak, że obrazy Jacka Malczewskiego mają być inspiracją dla wideoartów. Np. w wideoartach pojawią się sceny, które nawiązują do najnowszej historii Polski, oczywiście całkowicie Malczewskiemu nieznanej – zdradza Paweł Oses z Muzeum Narodowego w Poznaniu. – Zdjęcia do wideoartów skończyły się w grudniu, ale wszyscy znawcy sztuki filmowej to jest połowa, a może nawet mniej potrzebnej pracy. Cała reszta to jest montaż, postprodukcja, efekty specjalne i tak dalej… W tej chwili Lech Majewski, z tego, co wiem, pracuje nad wszystkimi tymi elementami: do tych zdjęć dodawane są różnego rodzaju efekty specjalne – wyjaśnia.
Jak mówił sam reżyser, autorami efektów specjalnych są znakomici specjaliści. A ostateczne efekty powinniśmy poznać jeszcze w tym roku, przy okazji otwarcia remontowanego skrzydła Muzeum Narodowego w Poznaniu, gdzie mieści się galeria malarstwa polskiego.
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Tomasz Miara
Autor materiału reporterskiego: Jacek Butlewski
Data emisji: 5.02.2024
Godzina emisji: 13.40
pr/kormp