Muzykoterapia dla słoni we wrocławskim ZOO (Trójka do trzeciej)
Gooral, jazz i muzyka filmowa: muzykoterapia dla słoni we wrocławskim ZOO
2024-01-09, 16:01 | aktualizacja 2024-01-09, 17:01
Birma i Toto, dwie wielkie słonice indyjskie mieszkające we wrocławskim ZOO, są zwierzętami po przejściach. Teraz muzykoterapia pozwala im, tak jak ludziom, zrelaksować się i wrócić do równowagi. W tej sytuacji doskonale sprawdza się połączenie muzyki góralskiej z elektroniką i ścieżka dźwiękowa z pewnego filmu.
- Traumatyczne przeżycia w cyrkach, skąd trafiły do wrocławskiego ZOO, sprawiły że słonice indyjskie Birma i Toto potrzebują specjalnej opieki. W powrocie do równowagi pomaga im również muzykoterapia.
- Okazało się, że Birma lubi ścieżkę dźwiękową z "Bandyty", natomiast Toto preferuje jazz. Obie lubią też muzykę Goorala.
Didgeridoo nie działa
Dwie słonice indyjskie, Birma i Toto, trafiły do wrocławskiego ZOO prosto z cyrków. Teraz wymagają specjalnej opieki, spokoju i terapii. A dokładnie, jak się okazało, muzykoterapii.
Wszystko zaczęło się od tego, że opiekunka słonic, Anna Gorczyńska, postanowiła puścić im muzykę. – Każdy człowiek ma przynajmniej jeden utwór, który, mówiąc potocznie, robi mu dobrze. I jak się okazuje, słonie też – wskazuje. – Pierwszą myślą była "muzyka natury", czyli ptaki i tak dalej. Ale ptaki czy małpy to one mają obok siebie na co dzień. A chodziło o to, aby zaproponować coś takiego, czego na co dzień nie mają – opowiada.
"Bandyta" i jazz
Pierwszym pomysłem było didgeridoo, tradycyjny instrument aborygeński, który ma charakterystyczny, niski dźwięk. To miał być strzał w dziesiątkę, okazało się jednak, że słonice zupełnie nie zareagowały na ten pomysł. Za to bardzo spodobała im się ścieżka dźwiękowa do filmu "Bandyta" autorstwa Michała Lorenca. – Szczególnie Birmę zaczęło to nakręcać. Jakby ją zacząć pompować pompką: uszy coraz szerzej, głowa coraz wyżej – śmieje się Anna Gorczyńska. Z kolei Toto zagustowała w zupełnie innych dźwiękach: – Jazz naprawdę jej podszedł, polubiła go – zdradza.
Wyświetl ten post na Instagramie
Gooral jest dobry na wszystko
Oczywiście, Toto i Birma nie słuchają muzyki non stop od rana: – Włączamy ją, kiedy trzeba: np. teraz idą mrozy i one będą dłużej siedzieć w pawilonie. I właśnie na takie dni jest muzyka, żeby było coś miłego – wyjaśnia opiekunka.
Okazuje się także, że jest muzyka, której obie słonice chętnie słuchają i która wpływa na nie bardzo pozytywnie: to kompozycje Goorala, w których elektronika miesza się z góralską nutą. – Ona się opiera na częstotliwościach, które mają nam robić dobrze i słoniom też to dobrze zrobiło. A Gooral napisał, że się cieszy – mówi Anna Gorczyńska.
Przeczytaj także
- Wolontariackie spacery z psami ze schroniska: ważny gest serca dla czworonogów
- Zwierzęta: nasi "bracia mniejsi" i wspaniali terapeuci, poprawiający humor i zdrowie, także psychiczne
- Czworonożni bohaterowie: psy poszukujące, które ratują życie
Posłuchaj
2:52
Dodaj do playlisty
***
Tytuł audycji: Trójka przed południem
Prowadzi: Radosław Nałęcz
Autorka materiału reporterskiego: Ida Górska (PR Wrocław)
Data emisji: 9.01.2024
Godzina emisji: 11.13
pr/kc