Ogródki działkowe: nowa moda czy skuteczny pomysł na prawdziwy relaks w mieście?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Ogródki działkowe: nowa moda czy skuteczny pomysł na prawdziwy relaks w mieście?
Ogródki działkowe cieszą się coraz większym zainteresowaniem młodych ludziFoto: Shutterstock/Mikael Broms

Ogródki działkowe niegdyś kojarzone były z osobami starszymi i uznawane za królestwo emerytów, dzisiaj przeżywają drugą młodość. Od kilku lat można dostrzec gwałtowny wzrost zainteresowania nimi, coraz częściej można tam też spotkać osoby młode, które z zapałem pielęgnują drzewa owocowe i przekopują grządki. Co ich do tego przekonuje?

  • Pierwsze ogródki działkowe powstały na przełomie XIX i XX wieku.
  • Gwałtowny wzrost zainteresowania ogródkami działkowymi, szczególnie w dużych miastach, przyszedł w czasie pandemii.

Odpoczynek i uprawa roślin

Historia ogródków działkowych sięga przełomu XIX i XX wieku: pierwsze powstały w Grudziądzu w 1897 roku, następne w Warszawie w 1909. Od początku były traktowane jako miejsce wypoczynku, ale także produkcji owoców i warzyw na potrzeby właścicieli. To drugie szczególnie ważne okazało się w słusznie minionych czasach PRL, kiedy to działkowicze, właśnie dzięki działkom, uzupełniali niedobory zaopatrzeniowe.

Od początku lat 90. zainteresowanie ogródkami systematycznie malało. Dopiero moda na ekologię, a później pandemia całkowicie zmieniła sytuację: gwałtownie wzrósł popyt na działki i wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie. Dla wielu osób ogródek działkowy to enklawa zieleni w środku miasta, oaza spokoju i miejsce, gdzie można odpocząć od wszechobecnego zgiełku i pośpiechu. Z kolei młodzi ludzie szukają tu relaksu i wytchnienia od korporacyjnego wyścigu szczurów. Wielkim plusem jest fakt, że często ogródki działkowe znajdują się w centrum lub niewielkiej od niego odległości i można tam bez problemu dojechać komunikacją miejską, rowerem bądź hulajnogą elektryczną.

Spora lista oczekujących

Ogródki działkowe są popularne nie tylko w dużych miastach, ale również w mniejszych miejscowościach. Okazuje się jednak, że w wielu miejscach popyt przerasta podaż: po prostu nie ma działek. – To Rodzinny Ogród Działkowy, który skupia 281 działkowców. Kompleks w całości jest zagospodarowany i nie dysponujemy już wolnymi działkami. Tymczasem po historii z COVID-em zainteresowanie jest duże i mamy sporą listę oczekujących – przyznaje Bernadetta Bednarczuk, skarbnik jednego z ROD-ów w Głogówku.

Tymczasem w Prudniku zlikwidowano jeden z kompleksów działkowych: było tam ponad 100 działek, jednak wiele z nich było opuszczonych. – Jest to działka przekraczająca 5 ha, praktycznie w centrum naszej strefy inwestycyjnej: można powiedzieć, że teraz doszło do scalenia tej strefy – tłumaczy wiceburmistrz Prudnika Jarosław Szóstka. I dodaje, że każdy z działkowców, jeżeli tylko chciał, znalazł nowe miejsce na innych kompleksach działkowych w mieście.

Przeczytaj takze


Posłuchaj

3:20
Druga młodość ogródków działkowych
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

Audycja: Bed and breakfast
Prowadzący: Piotr FiranRaf Uzar
Autor materiału reporterskiego: Janek Poniatyszyn
Data emisji: 12.08.2023
Godzina emisji: 8.40

pr/kul

Polecane