Telefon komórkowy: niezbędny, ale i niebezpieczny. Czy potrafimy jeszcze bez niego żyć?
2023-07-15, 09:07 | aktualizacja 2023-07-15, 13:07
W kalendarzu świąt typowych i nietypowych, 15 lipca to Dzień Bez Telefonu Komórkowego. Czy taki dzień ma w ogóle rację bytu? Czy potrafimy jeszcze żyć bez smartfonów?
- Najwięcej telefonów komórkowych jest w Chinach, Indiach, Brazylii i USA.
- Już w 2008 roku naukowcy zdiagnozowali nomofobię, czyli strach czy niepokój przed brakiem dostępu do działającego telefonu komórkowego.
Dwie strony telefonu komórkowego
– "Smartfony stały się integralną częścią naszego życia: zastępują cała masę innych gadżetów, w tym przenośne odtwarzacze multimedialne, proste aparaty cyfrowe, osobiste systemy nawigacyjne, podręczne konsole do gier, budziki, osobistych asystentów" – piszą amerykańskie media – cytuje Jan Pachlowski, korespondent Trójki w USA. – Ale każdy medal ma dwie strony: psychologowie w USA, ale i na całym świecie badają związki między telefonem komórkowym a zdrowiem psychicznym i już w 2008 roku wymyślili termin nomofobia na określenie strachu czy niepokoju przed brakiem dostępu do działającego telefonu komórkowego – opowiada.
– Pojawiają się też inne kwestie: wpływ telefonów komórkowych na środowisko, cybernękanie, a nawet w niektórych krajach protesty przeciwko wzrostowi cen abonentów komórkowych – dodaje.
Nos w telefon zamiast rozmowy
Specjaliści od dawna zwracają uwagę, że telefon komórkowy rujnuje relacje społeczne. Można to zauważyć np. w kawiarniach czy restauracjach. – Podczas lunchu obserwuję, jak ludzie z wielkich korporacji przychodzą wspólnie do kawiarni, zamawiają i… nie rozmawiają ze sobą, tylko każdy trzyma telefon i zwraca uwagę, co tam się dzieje, szybko zapominając, że ktoś siedzi obok. A jak chce coś powiedzieć do osoby naprzeciwko, to mu wyśle SMS-a – potwierdza rozmówca Piotra Firana.
Pojawia się także kwestia, a może już problem, że coraz mniejsze dzieci dostają do zabawy i oglądania swój smartfon. Są spokojne, bo wpatrzone w ekran, rodzice zadowoleni, ale czy to jest dobry pomysł? – Nie chodzi o telefony, ale o specjalne tablety, czy zabawki. Widzę to szczególnie w Stanach Zjednoczonych, mniej, kiedy przylatuję do Polski i Europy. Rodzice zabierają dziecko do kawiarni czy restauracji, sadzają w specjalnym krzesełku, dziecko ma smartfon, ogląda i nie wie, co się dzieje wokół, a dorośli się cieszą, że mają święty spokój – wskazuje. – Ja to bardzo potępiam i nie chcę, żeby moje dziecko tak miało. Ale też przed tym nie ma ucieczki i trzeba to dawkować z umiarem, co jest bardzo trudne – przyznaje.
Przeczytaj także
- Czy kłamstwo można ukryć? Kto jest najzręczniejszym kłamcą?
- Savoir-vivre. Czy znamy zasady dobrego wychowania? Czy mają jeszcze znaczenie?
- Networking, czyli jak zbudować trwałą sieć kontaktów i znajomości na całe życie
Posłuchaj
***
Audycja: Bed and breakfast
Prowadzący: Piotr Firan
Gość: Jan Pachlowski (korespondent Trójki w USA)
Data emisji: 15.07.2023
Godzina emisji: 6.23
pr/kd