Jaki jest norweski dom i styl życia (Bed and breakfast)
Reklama
Norweski dom – prosty, niewyróżniający się, wygodny i ekologiczny
2023-07-01, 13:07 | aktualizacja 2023-07-01, 14:07
Co prawda hygge, jako nazwa stylu życia, to pomysł duński, jednak tak naprawdę można go spotkać w całej Skandynawii. Norwegowie, którzy mają swój friluftsliv, czyli „życie na świeżym powietrzu” (fri – wolny, luft – powietrze, liv – życie), jeśli chodzi o dom, także uważają, że powinno być przyjemnie, estetycznie, ale przede wszystkim – wygodnie i komfortowo.
- W corocznych raportach ONZ dotyczących poziomu szczęścia, kraje nordyckie, można powiedzieć, okupują czołowe miejsca. A w World Hapiness Index od wielu lat Norwegowie plasują się co najmniej w czołowej ósemce
- Ponad 1/3 Norwegów remontuje swój dom co dwa lata
Dom: komfortowy, ale nie wyróżniający się
– Ma być przyjemnie, ładnie, estetycznie, ale przede wszystkim wygodnie i komfortowo. To się także wpisuje w ten skandynawski styl w architekturze i w domach, w to, jak Norwedzy mieszkają i jak od początku planują swoje budowle – mówi Paulina Wodzikowska, Polka mieszkająca w Norwegii. I dodaje, że jedną z cech ich wyróżniającą jest skromność i powściągliwość. – Ona jest bardzo charakterystyczna: w Norwegii często się mówi, że po zewnętrzu domu, po fasadzie, po tym, jak ten dom wygląda, poznać czy mieszka w nim Norweg, czy ktoś spoza kraju – tłumaczy.
– Norwegowie nie chcą się wyróżniać, oni nie chcą tym domem wzbudzać kontrowersji: ma być estetycznie, smacznie, ale nie krzykliwie. Nie widać też różnic w zamożności: komfort i super technologie Norwegowie zamykają wewnątrz swojego domu. Na zewnątrz dom ma się nie wyróżniać i wpisywać w to, jak wygląda okolica – wskazuje.
Czerwień, solary i segregacja śmieci
Dużo starszych domów w Norwegii ma kolor czerwony. Wynika to z faktu, że kiedyś była to najtańsza farba, gdyż wyrabiano ją częściowo z krwi ryb i rybiego tłuszczu. – Obecnie króluje kolor biały i szary. Ale czerwień jest tym charakterystycznym, historycznym kolorem dla Norwegii i nadal jest popularna – zapewnia Trójkowy gość. – Norwegowie nie zbierają deszczówki, ale wprowadzają inne technologie proekologiczne: np. coraz częściej widać solary. I bardzo mocno segregują śmieci. Musiałam przejść specjalne szkolenie przeprowadzając się do Norwegii, bo tych pojemników jest mnóstwo – zdradza.
Remont co dwa lata
Co ciekawe, Norwegowie swój związek z domem i wnętrzem podkreślają częstym tego wnętrza remontowaniem. – Sprawdzałam: 36 procent Norwegów remontuje i odnawia swoje domy co drugi rok! – opowiada rozmówczyni Piotra Firana. - Dlatego na, bardzo tam popularnych, pchlich targach można kupić wspaniałe rzeczy dosłownie za grosze: bo oni co dwa lata, aby czuć się w tym domu dobrze, postanawiają sobie coś zmienić, odświeżyć. A te rzeczy, które mają, wyrzucają lub oddają – domyśla się.
Przeczytaj także
- Jak fajnie i tanio urządzić mieszkanie? Znany architekt wnętrz zdradza sekrety
- Wymiana używanych przedmiotów zamiast wyrzucania do śmieci. Zero waste na warszawskich Bielanach
- Niepotrzebne materiały budowlane? Nie wyrzucaj! Oddaj! Projekt socjalny "Garść gipsu"
Posłuchaj
8:24
Dodaj do playlisty
***
Audycja: Bed and breakfast
Prowadzący: Piotr Firan
Gość: Paulina Wodzikowska (Polka mieszkająca w Norwegii)
Data emisji: 1.07.2023
Godzina emisji: 8.16
pr/pj