Wymiana używanych przedmiotów zamiast wyrzucania do śmieci. Zero waste na warszawskich Bielanach
2022-02-21, 07:02 | aktualizacja 2022-02-21, 12:02
Wymiana używanych, lecz wciąż sprawnych przedmiotów to o wiele lepszy pomysł niż wyrzucanie ich na śmietnik, prawda? W wielu polskich miastach powstają miejsca, w których niepotrzebne rzeczy mogą otrzymać drugie życie. Jednym z takich miejsc jest zlokalizowana na warszawskich Bielanach Dzielnia. Można tam wymienić sprawne, ale niepotrzebne rzeczy na inne, które nam się przydadzą – od ubrań po sprzęty AGD lub meble.
Nowe życie używanych przedmiotów
Dzielnia, czyli miejsce wymiany używanych przedmiotów, jest prowadzona przez Fundację Fundusz Współpracy na podstawie porozumienia z Bielańskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej. Pod adresem Podczaszyńskiego 12 można znaleźć ubrania – zarówno dla dzieci, jak i dorosłych, a także buty, książki i wiele innych rzeczy, które czekają na miłośników zero waste.
– Dzielnia na Bielanach jest punktem, do którego każdy mieszkaniec może przyjechać i przywieźć rzeczy, które są mu zbędne, a które jeszcze mogą komuś posłużyć. Jest coraz większe grono osób, które starają się być świadomymi konsumentami, nie napędzać rynku, kupując rzeczy ponad miarę, tylko dawać nowe życie starym przedmiotom – wyjaśnia opiekunka Dzielni na Bielanach pani Nela.
- Ś(mieć), czyli żyć w stylu "zero waste";
- Reportaż "Mniej śmieci". Jak nie produkować góry odpadów? [POSŁUCHAJ]
- Używane, lecz dobre. Moda na to, co z drugiej ręki.
Perły z lamusa
Idea wymiany lub po prostu oddawania niepotrzebnych przedmiotów innym staje się coraz bardziej popularna. Dowodami na to są chociażby bazary miejskie, podczas których ludzie wymieniają się przedmiotami, a także facebookowe grupy w rodzaju "Uwaga, śmieciarka jedzie", na której użytkownicy udostępniają zdjęcia już niepotrzebnych im przedmiotów, a także tych pozostawionych przez innych w wiatach śmietnikowych. W obu przypadkach wśród niechcianych rzeczy można trafić na prawdziwe perełki.
Posłuchaj
Mniej rzeczy w domu – więcej porządku w głowie
Czy - biorąc pod uwagę powyższe - nadal musimy uważać się za społeczeństwo konsumpcyjne? Dlaczego gromadzimy rzeczy i dlaczego się ich pozbywamy?
– Z jednej strony każdy człowiek miał w swoim życiu taki moment, w którym dużo gromadził – być może po to, żeby poprawić sobie humor, być może dlatego, że bardziej mu się powodzi. Z drugiej strony mamy dość tego, że szafa się nam nie domyka i sterty rzeczy w kuchni – odpowiada psycholog biznesu Andrzej Tucholski. – Minimalizm jest bardzo nowym trendem. Co ciekawe, oddawanie sobie przestrzeni bardzo dotyczy przestrzeni emocjonalnej. Wielu deklaruje, że duża ilość rzeczy sprawia, że mają niepoukładane myśli. Siedzą w zagraconych domach i nie potrafią się uspokoić – wyjaśnia.
***
Audycja: Pora na Trójkę
Prowadzi: Piotr Firan
Autorka materiału reporterskiego: Monika Suszek
Data emisji: 21.02.2022
Godzina emisji: 7.09
kr