Barciany: wielka krzyżacka warownia, która jednak nie ma szczęścia
2023-06-27, 13:06 | aktualizacja 2023-06-27, 13:06
Barciany położone są na północ od Kętrzyna, zaledwie 15 km od granicy z Rosją. Właśnie tu, na północnym krańcu wsi, można znaleźć opuszczony dziś i niszczejący zamek. To dawna strażnica mająca bronić północno-wschodnich rejonów państwa krzyżackiego, jedna z największych zachowanych tego typu budowli w kraju.
- Początkowo okoliczne tereny zamieszkiwało pruskie plemię Bartów. Stąd nazwa miejscowości – Barciany
- Zamek miał być siedzibą komtura krzyżackiego, jednak ostatecznie pozostał warownią broniącą pogranicza
- – Na początku XV wieku dobudowano basteję obronna przystosowaną do rażenia przeciwnika z broni palnej. Bardzo się przydała, ponieważ zamek był często oblegany – mówi Marek Gaworski, autor książek o polskich pałacach i zamkach
- Zamek w stosunkowo dobrym stanie przetrwał zawieruchy wojenne. Niestety teraz niszczeje opuszczony, czekając na nowego właściciela
Zmienne plany Krzyżaków
Na tych terenach pierwotnie zamieszkiwało plemię Bartów, które właśnie w Barcianach zbudowało gród. Krzyżacy opanowali ten teren na początku XIV wieku i, jak to mieli w zwyczaju, w tym samym miejscu utworzyli własną warownię. Pierwotnie drewniana, ok. 1380 roku, w związku z utworzeniem konwentu północno-wschodniego i przeznaczeniem na siedzibę komtura, budowla zostaje zastąpiona murowanym zamkiem. – Jednak w 1385 roku plany zmieniono i komturstwo utworzono w Rynie. W związku z tym zmieniono też plany dotyczące zamku: zamiast czteroskrzydłowego założenia powstała wówczas budowla o dwóch skrzydłach: wschodnim, które pełniło funkcje reprezentacyjne, oraz po stronie północnej, które zostało zresztą pomniejszone w stosunku do pierwotnych planów – opowiada Marek Gaworski, autor wielu książek i przewodników poświęconych polskim pałacom i zamkom. – Wewnętrzny dziedziniec zamknięto z dwóch pozostałych stron murami – dodaje.
Wokół samej budowli stworzono sztucznie stawy, co miało dwojakie znaczenie: obronne oraz gospodarcze, gdyż dostarczały załodze zamku świeżych ryb.
Bardzo przydatna obronna basteja
Samo rozplanowanie budowli było dość standardowe: piwnice były dostępne tylko od strony dziedzińca, na parterze była siedziba klucznika, kuchnia i spiżarnia. Na drugiej kondygnacji mieściły się sale reprezentacyjne, kaplice z kapitularzem i zbrojownia, a na najwyższej – magazyny zbożowe, była ona też miejscem ostatecznej obrony. – W początku XV wieku w części północno-wschodniej powstała basteja przystosowana do rażenia przeciwnika ogniem z broni palnej – opisuje Trójkowy ekspert.
Jak się okazuje, basteja bardzo się przydała, gdyż zamek w Barcianach był często oblegany. Jednak w czasie wojny trzynastoletniej został zniszczony tylko w niewielkim stopniu, a po sekularyzacji zakonu krzyżackiego stał się siedzibą zarządcy miejscowych dóbr. W połowie XVI wieku dobudowano skrzydło zachodnie, które pełniło funkcję spichlerza. Później zamek stał się siedzibą starosty, by w połowie XIX wieku przejść w ręce prywatne, w których pozostawał do końca II wojny światowej. Potem, wraz z okolicznymi zabudowaniami, był użytkowany przez PGR.
Obecnie budowla jest opuszczona i szuka właściciela, który o nią zadba, bo na razie niszczeje.
Przeczytaj także
- Gdańsk - zabytkowe kamienice i Twierdza Wisłoujście
- Pałac w Dukli – jedna z najwspanialszych rezydencji Podkarpacia
- Niepołomice – ulubione miejsce wypoczynku polskich królów
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Trójka po królewsku
Prowadzi: Marta Piasecka
Data emisji: 27.06.2023
Godzina emisji: 9.31
pr