Piotr Kosterkiewicz o współczesnym obliczu teledysków

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Piotr Kosterkiewicz o współczesnym obliczu teledysków
Piotr Kosterkiewicz na planie teledysku do piosenki Tadeusza Seiberta “Pod Prąd”Foto: Aleksander Pieniążek

Wizualne oblicze muzyki, udźwiękowienie obrazu, reklama czy uzupełnienie wypowiedzi artysty? W "Serdecznych dźwiękach" Piotr Kosterkiewicz pomógł nam sprecyzować, czym dla artystów jest dziś teledysk. Jednocześnie audycję wypełniły utwory, do których powstały ważne dla muzycznego świata nagrania filmowe oraz te, nad którymi pracował nasz gość – i obrazkowo, i muzycznie.

Przygodę ze światem artystycznym Piotr Kosterkiewicz rozpoczął w wieku 7 lat w Szkole Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Płocku, gdzie uczył się gry na fortepianie i kontrabasie. Po maturze przeprowadził się do Warszawy, gdzie kontynuował swój muzyczny rozwój w Studium Realizacji Dźwięku, jednocześnie podejmując praktyki w studiu nagraniowym Marka Walaszka – twórcy marki Bettermaker i znanego producenta muzycznego, który stoi za produkcją i miksami gwiazd (Wu-Tang Clan, DJ Mathematics czy Sanah).

Szybko jednak okazało się, że poza muzyką pasjonuje go także świat obrazu. Gość "Serdecznych dźwięków" współpracował jako montażysta z agencjami reklamowymi, markami, klubami muzycznymi i takimi artystami jak (m.in.) Halina Mlynkova, Enej czy chór Sound’n’Grace, a także pomagał w realizacji teledysków do debiutanckiego singla "Łezki" autorstwa Ani Leon i utworu "KameleON" Seiberta, Tomsona i Jareckiego.

Źródło: KayaxTV/YouTube

Teledysk, który zmienił wszystko

Jak mówi Piotr Kosterkiewicz, jednym z najważniejszych teledysków w historii branży muzycznej jest klip do utworu "Thriller" Michaela Jacksona. – Jest to praktycznie początek takiego teledysku w kontekście telewizyjnym. Jest duży spór co do dat powstawania pierwszych teledysków, robili je na przykład Beatlesi. Większość osób za datę pierwszych teledysków przyjęła rok 1981, kiedy nadawanie zaczęła stacja MTV. Stacja przez długi czas nie dopuszczała czarnej osoby do swojej stacji. Natomiast w 1983 powstał "Thriller". (...) Był to też pierwszy teledysk czarnoskórego artysty puszczony na tej antenie – mówi artysta.

– Ta forma całkowicie zmieniła wszystko. To był pierwszy teledysk z tak zaawansowaną fabułą, gdzie nie pokazujemy tylko grającego zespołu, ale mamy całą historię – wyjaśnia Piotr Kosterkiewicz. – Był to też jeden z pierwszych teledysków, które zaczęły implementować elementy choreograficzne. Michael Jackson w kolejnych singlach był właściwie prekursorem położenia nacisku na taniec – podkreśla gość Mateusza Krautwursta.

Najczęściej czytane:

Czy każdy utwór potrzebuje teledysku?

Istnieje wiele klipów, które warto obejrzeć ze względów artystycznych. Czasami jednak za tworzeniem teledysku stoi jedynie chęć dotarcia do szerszego grona odbiorców. Czy każdy singiel powinien posiadać klip? – I tak, i nie. Problem chyba pojawia się wtedy, kiedy rzeczywiście piosenka nie potrzebuje teledysku, bo sama w sobie jest o niczym – ocenia Piotr Kosterkiewicz. – Prawda jest taka, że jeżeli rozmawiamy o piosence, która niesie za sobą jakąś wartość, to zawsze znajdzie się pomysł, by nakręcić do tego wspierający to klip – mówi producent.

Gość "Serdecznych dźwięków" podkreśla jednocześnie, że pomysł jest niezwykle ważny przy produkcji teledysku. – Jeżeli dostępne są dobre kamery i oświetlenie, to możemy zrobić obrazki absolutnie innej jakości. Pytanie jednak, czy dana historia i koncepcja tego potrzebują – wyjaśnia Piotr Kosterkiewicz.

Posłuchaj

51:54
Piotr Kosterkiewicz o współczesnym obliczu teledysków (Serdeczne dźwięki/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

Tytuł audycji: Serdeczne dźwięki
Prowadzi: Mateusz Krautwurst
Data emisji: 22.02.2023
Godzina emisji: 23.07

qch

Polecane