Jarosław Gajewski: teatr to "jętka jednodniówka"
2022-12-17, 14:12 | aktualizacja 2022-12-18, 11:12
Teatr jest zawsze współczesny, a klasyka jest w pewnym sensie nieprzemijająca – to zdanie Jarosława Gajewskiego. Aktor Teatru Narodowego i profesor Akademii Teatralnej w Warszawie był gościem tego wydania audycji "W antrakcie".
– To, co robię na scenie, jest powodem do wykonywania zawodu nauczyciela – stwierdził Jarosław Gajewski, który z powodzeniem łączy prace aktora i wykładowcy. – Mam przekonanie, że w procesie edukacyjnym chodzi nie o postawę nauczyciela, tylko o postawę ucznia. (…) Nie chodzi o proces nauczania, tylko o proces uczenia. Zły uczeń nie potrafi się nauczyć nawet od dobrego nauczyciela, a dobry nauczyciel potrafi nauczyć się od każdego. Myślę, że postawy ucznia powinniśmy uczyć się całe życie.
Teatralna "jętka jednodniówka"
Jarosława Gajewskiego możemy oglądać na scenie Teatru Narodowego w roli Georga Talbota, jednego z bohaterów sztuki "Maria Stuart". Choć akcja spektaklu w reżyserii Grzegorza Wiśniewskiego rozgrywa się w XVI-wiecznej Anglii, gość audycji "W antrakcie" nie ma wątpliwości, że dotyka ona tematów ponadczasowych. – Sięgamy do "Marii Stuart" po to, żeby zyskać szczególną perspektywę do mówienia o współczesności. Gdybyśmy grali "Odprawę posłów greckich", "Antygonę", "Siedmiu przeciw Tebom" czy "Oresteję", zawsze chcielibyśmy mówić o sprawach współczesnych. Klasyka staje się klasyką właśnie dlatego, że w jakimś zakresie jest nieprzemijająca.
Gajewski uważa, że teatr jest formą komunikacji między aktorami a widzami, która odbywa się zawsze w czasie rzeczywistym. – Mój znakomity kolega, dyrektor Teatru Narodowego, mówi o teatrze, że to "jętka jednodniówka". To znaczy, że to jest bardzo intensywne, piękne i oryginalne życie, które trwa niedługo.
Ponadto w audycji:
- o spektaklu "Marat/Sade" w reżyserii Marcina Libera powstał na podstawie dramatu Petera Weissa zatytułowanego "Męczeństwo i śmierć Jean Paul Marata przedstawione przez zespół aktorski przytułku w Charenton pod kierownictwem Pana de Sade";
- o słuchowisku Marty Rebzdy, zatytułowanym "To słowo", w reżyserii Waldemara Modestowicza, z muzyką Piotra Mossa.
Posłuchaj
Czytaj też:
- Łukasz Lewandowski: aktor to człowiek, który naciąga nie swoją bieliznę
- Andrzej Pągowski: mam swoje trzy sposoby dochodzenia do pomysłu
***
Tytuł audycji: W antrakcie
Prowadzące: Malwina Kiepiel, Magda Kuydowicz
Data emisji: 17.12.2022
Godzina emisji: 12.07
kc