Tadeusz Bocheński, legendarny książę spikerów Polskiego Radia
2022-10-11, 12:10 | aktualizacja 2022-10-12, 06:10
Już kiedy się rodził, cała rodzina była przekonana, że będzie osobą niezwykłą. Kiedy bowiem jego mama była jeszcze panną, Cyganka wywróżyła jej, iż weźmie ślub i urodzi syna, który "stanie się głośny w świecie". Trudno odmówić trafności tej wróżbie: 122 lata temu, 11 października 1900 roku w Kijowie, przyszedł na świat Tadeusz Bocheński - spiker, lektor i konferansjer Polskiego Radia.
- Tadeusz Bocheński (1900-1968) pracował w Polskim Radiu przez 42 lata
- Pierwszy raz przed mikrofonem Polskiego Radia stanął 26 kwietnia 1926 roku
Radiowy debiut
Przygodę z radiem rozpoczął 12 marca 1926 roku w Polskim Towarzystwie Radiotechnicznym, które nadawało program eksperymentalny. Po raz pierwszy przed mikrofonem Polskiego Radia stanął sześć tygodni później, czyli wkrótce po oficjalnym powstaniu placówki. – Przypominam sobie, że 26 kwietnia 1926 roku po raz pierwszy stanąłem przed mikrofonem i zapowiedziałem: "Halo, halo! Tu Polskie Radio Warszawa! Dzień dobry Państwu. Rozpoczynamy nasz program" – wspominał Bocheński.
Słuchacze go uwielbiali, chętnie słali mu listy, a na imieniny – życzenia oraz prezenty. Po wybuchu II wojny światowej występował w teatrze podziemnym i lokalach warszawskich, pełnił funkcję administratora teatru „Bohema”.
Wiwaty i oklaski na ulicy
O sławie Tadeusza Bocheńskiego może świadczyć fakt, że gdy wiosną 1945 roku, po kilkuletniej nieobecności, wrócił do pracy w Polskim Radiu, a jego głos popłynął z ulicznych głośników, ludzie zaczęli klaskać i wiwatować. – To był piękny hołd złożony przez słuchaczy wielkiemu spikerowi. Tak się przecież wita artystów w teatrze, a nie pod ulicznymi głośnikami – mówił reżyser radiowy Zbigniew Kopalko.
Z Polskim Radiem współpracował przez 42 lata, stając się prawdziwą legendą polskiej radiofonii. – Na jego osobowość spikerską złożył się nie tylko ten piękny, dźwięczny głos oraz ta jego naprawdę nieskazitelna dykcja. Nie tylko to oczarowało słuchaczy: przede wszystkim zachwyciła ich ta jego kultura wyniesiona z domu rodzinnego, ogromna muzykalność i zdolności poetyckie. To wszystko sprawiło, że był prawdziwym "księciem" spikerów – wspominała spikerka Polskiego Radia Stella Weber.
Tadeusz Bocheński pracował prawie do końca swojego życia, mimo stale pogarszającego się stanu zdrowia. Zmarł 25 kwietnia 1968 roku w Warszawie.
Przeczytaj także
- "Gdzie jest czarny neseser?" Akcja przyniosła pierwsze efekty
- Upamiętnienie pracowników rozgłośni Polskiego Radia
- Teatr TV o Polskim Radiu we wrześniu '39 – przed mikrofonem do końca
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Tomasz Miara
Data emisji: 11.10.2022
Godzina emisji: 12.47
PR24/pr/kor