Arcydzieła malarstwa europejskiego w Łazienkach Królewskich
2022-09-07, 13:09 | aktualizacja 2022-09-07, 21:09
"Arcydzieła dla króla?" – pod taką nazwą w budynku Podchorążówki w Łazienkach Królewskich w Warszawie od 9 września prezentowane będą wybitne dzieła malarzy flamandzkich, holenderskich oraz włoskich ze zbiorów Dulwich Picture Gallery w Londynie. Już nazwa tej wystawy kryje w sobie pewną tajemnicę...
- Po raz pierwszy pokazanych zostanie pięć arcydzieł XVII i XVIII-wiecznego malarstwa europejskiego: "Portret damy" Petera Paula Rubensa, "Madonna z Dzieciątkiem" Anthony'ego van Dycka, "Rozmawiający wieśniacy na tle pejzażu z kościołem" Davida Teniersa Młodszego, "Sąd Parysa" Adriaena van der Werffa oraz "Żołnierze grający w kości" Salvatora Rosy
- Wyeksponowane obrazy zostały prawdopodobnie zakupione na początku lat 90. XVIII w. do kolekcji króla Polski Stanisława Augusta. Jednak król nigdy za nie nie zapłacił, ani tym bardziej ich nie zobaczył
Kolekcja piękna, lecz niewykupiona
– To bardzo skomplikowana i bardzo malownicza historia. W 1790 r. prymas Michał Poniatowski, brat króla Stanisława Augusta, w czasie pobytu incognito w Londynie, zlecił Noelowi Desenfansowi, wziętemu londyńskiemu marszandowi, kupowanie obrazów, które wzbogaciłyby królewską kolekcję w Warszawie. Bo jak wiadomo król Staś był wielkim miłośnikiem malarstwa i miał kolekcje, które wisiały w Zamku Królewskim w Warszawie i w Łazienkach – opowiada Dorota Juszczak, kuratorka malarstwa w Muzeum w Łazienkach Królewskich.
Niestety, historia Polski i samego króla tak się potoczyła, że zamówionych i kupionych obrazów już nie zobaczył. – To był niezwykle trudny moment w historii Polski, która była już po drugim rozbiorze, a Stanisław August tracił władzę. Jednak nadal był żywo zainteresowany kupowaniem obrazów, choć finansowo nie stał dobrze i w końcu tej kolekcji nie wykupił – wyjaśnia.
Co dla króla, a co nie?
– Co najciekawsze w tej historii, do dzisiaj nie wiemy, które z obrazów będących własnością Dulwich Picture Gallery, a zostały jej przez tegoż Desenfansa ofiarowane, rzeczywiście były kupowane z myślą o polskim królu – przyznaje Trójkowy gość. – Stanisław August zmarł w 1798 roku, a marszand, który przecież chciał na tych obrazach zarobić, w roku 1802 zorganizował wielką aukcję w Londynie. I tej aukcji towarzyszył katalog zatytułowany "Kolekcja dla króla". To był chwyt marketingowy, gdyż rzeczywiście, część tych obrazów to były obrazy królewskie, ale Desenfans przy okazji chciał też przy okazji sprzedać wiele innych, słabszych dzieł – wskazuje.
– Dzisiaj badacze siedzą nad papierami, źródłami i wydaje się, że zdołali ustalić, które z obrazów znajdujących się w Dulwich, rzeczywiście były z myślą o polskim królu kupowane. I pięć takich obrazów na naszej wystawie pokazujemy – Dorota Juszczak.
Przeczytaj także
- "Splendor władzy" czyli przepych królów na wystawie w Łazienkach Królewskich
- "Jeździec polski" Rembrandta po dwustu latach wraca do Łazienek
- Wejść do obrazów mistrza. "Beksiński Multimedia Exhibition"
Wystawa potrwa do 1 grudnia 2022 roku.
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Marta Piasecka
Gość: Dorota Juszczak (kuratorka malarstwa, Muzeum w Łazienkach Królewskich)
Data emisji: 7.09.2022
Godzina emisji: 13.32
pr