Marek Nowakowski prywatnie. "Każdy przy nim mógł się czuć sobą"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Marek Nowakowski prywatnie. "Każdy przy nim mógł się czuć sobą"
Marek NowakowskiFoto: Rafal Guz / Forum

– Marek miał taką umiejętność wrodzoną, że nie tworzył barier i nie narzucał rzeczywistości drugiemu człowiekowi. Tworzył sferę wolności, to znaczy, że w nim musiała być głęboka potrzeba wolności i niezależności i otwierał ją przed innym. Ten drugi człowiek mógł się poczuć sobą. On dawał sygnał, że każdy żyje własnym doświadczeniem – ocenia Rafał Wojasiński, laureat Nagrody Literackiej im. Marka Nowakowskiego. 

Goście audycji "Trójka literacka" zdecydowanie sprzeciwili się pojawiającej się czasem opinii, że Marek Nowakowski był piewcą warszawskiego lumpenproletariatu. – Te wszystkie opowiadania, książki Marek poświęcił ludziom, którzy egzystowali gdzieś na marginesie PRL-u, czy to byli złodzieje, paserzy, kombinatorzy, ale też pisał o ludziach, którzy żyli w sposób normalny: o rzemieślnikach, gospodyniach domowych. Wrzucanie go do worka jako piewcę półświatka jest dla niego bardzo niego krzywdzące. To był człowiek, który pochodził z inteligenckiej rodziny, był świetnie wykształcony, skończył prawo na Uniwersytecie Warszawskim. Potem zajął się literaturą – przypomina Wojciech Chmielewski, laureat Nagrody Literackiej im. Marka Nowakowskiego.

 Czytaj także:

Opowiadania "złodziejskie" Marka Nowakowskiego to była próba dostrzeżenia ówczesnego człowieka. – Był świetnym kronikarzem życia, które wtedy miało miejsce, a którego dzisiaj już nie ma. Za to, jako czytelnik, jestem mu bardzo wdzięczny – mówi gość "Trójki literackiej". Rafał Wojasiński dodaje, że tak ścisłe klasyfikowanie pisarza może być po prostu dla niektórych wygodne. – Jak się klasyfikuje zbyt dokładnie, to tak jakby się chciało zamknąć jakieś furtki czy pokazać kogoś w jakiejś rzeczywistości. To jest takie gombrowiczowskie, że nie jesteśmy, jacy jesteśmy, tylko jesteśmy tacy, jak nas inni pokazują. Odbiorcy często nie chcą mieć swojego poglądu, ale wolą się przyłączyć do grupy – konstatuje drugi z gości Tomasza Zaperta.

Tegoroczna Nagroda im. Marka Nowakowskiego

Wieczorem w niedzielę w gmachu Biblioteki Narodowej w Warszawie wręczono tegoroczną Nagrodę Literacką im. Marka Nowakowskiego. W tym roku otrzymał ją autor opowiadań Kazimierz Orłoś. 

Posłuchaj

47:09
Marek Nowakowski, pisarz zafascynowany człowiekiem (Trójka literacka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Jak mówi Polskiemu Radiu dyrektor Biblioteki Narodowej Tomasz Makowski, co roku kapituła wyszukuje wybitne osobowości literackie. Tegoroczny laureat nagrody Kazimierz Orłoś zadebiutował w 1958 opowiadaniem "Dziewczyna z łódki". Jest autorem powieści "Cudowna melina" wydanej w Instytucie Literackim w Paryżu, za co pisarz został objęty w kraju kilkuletnim zakazem druku. Jest autorem opowiadań, m.in. "Dziewczyna z ganku", powieści "Letnik z Mierzei", czy "Dom pod Lutnią". Był redaktorem w dziale słuchowisk Naczelnej Redakcji Literackiej Polskiego Radia. Współredagował w podziemiu kwartalnik "Zapis", publikował w "Kulturze niezależnej", publikował w Paryżu i Londynie. Współpracował z Radiem Wolna Europa. W 2007 roku decyzją prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

***

Tytuł audycji: Trójka literacka
Prowadzi: Tomasz Zapert
Gość: Rafał Wojasiński (prozaik, dramatopisarz, laureat Nagrody Literackiej im. Marka Nowakowskiego), Wojciech Chmielewski (prozaik, historyk i dziennikarz, laureat Nagrody Literackiej im. Marka Nowakowskiego)
Data emisji: 22.05.2022
Godzina emisji: 14.07

IAR/gs


gs

Polecane