Ustawa reprywatyzacyjna zakończy handel roszczeniami?
2016-09-03, 11:09 | aktualizacja 2016-09-03, 11:09
Projekt ustawy reprywatyzacyjnej trafił do Sejmu. Złożyła go Platforma Obywatelska. Dokument ma uregulować problem reprywatyzacji w Warszawie, a przede wszystkim zakończyć handel roszczeniami do nieruchomości, przejętych przez państwo na mocy tzw. dekretu Bieruta. PiS zapowiada, że jest gotowe do pracy nad projektem PO.
Posłuchaj
Andrzej Halicki z Platformy Obywatelskiej mówi, że w projekcie ustawy reprywatyzacyjnej "chodzi o naprawienie krzywd, jakie komuniści wyrządzili tzw. dekretem Bieruta wywłaszczając warszawiaków z ich prawowitych domów".
- Musi być jasna podstawa prawna, która uniemożliwi cwaniactwo prawników, którzy obławiają się w toku niejasnych i bulwersujących postępowań sądowych - mówi gość Trójki. - Należy pomóc miastu, by nie było zmuszone do wydawania mienia, które nie powinno być wydawane - dodaje.
Joachim Brudziński z Prawa i Sprawiedliwości mówi, że "to nie brak przepisów prawnych pozwalał przez ostatnie 10 lat rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz na dokonywanie złodziejskiej i nieuczciwej reprywatyzacji przez różnego rodzaju cwaniaków, a nagminne wręcz łamanie prawa".
- Problemem jest to, że ktoś na to naciąganie i oszukiwanie zezwalał - zaznacza poseł PiS i dodaje, że "Prokurator Generalny powołał specjalną grupę prokuratorów w prokuraturze dolnośląskiej do wyjaśnienia kwestii łamania prawa".
Zdaniem Katarzyny Lubnauer z Nowoczesnej, ustawa reprywatyzacyjna nie rozwiąże problemu, bo po pierwsze nie zostanie, jej zdaniem, uchwalona, a po drugie dotyczy tylko Warszawy, a nie całej Polski. - Wielki błędem kolejnych rządów było nieprzyjęcie przez ostatnie 27 lat ustawy reprywatyzacyjnej - podkreśla.
Stanisław Tyszka z Kukiz'15 także ocenia, że "wszystkie partie polityczne przez 27 lat bezczynnie patrzyły na to reprywatyzacyjne bagno". - To się działo kosztem prawowitych właścicieli i lokatorów wyrzucanych na bruk. Za to odpowiedzialne są wszystkie partie - mówi rozmówca Beaty Michniewicz i dodaje, że jego ugrupowanie apeluje o powołanie komisji śledczej oraz uchwalenie kompleksowej ustawy o reprywatyzacji dotyczącej całej Polski.
- Polska jest jedynym państwem w Europie Środkowo-Wschodniej, które nie ma ustawy reprywatyzacyjnej - podkreśla Stanisław Tyszka.
Jarosław Kalinowski z PSL mówi, że sprawa jest bulwersująca. - Straszną rzeczą jest, gdy słyszymy, jakie kwoty dostają się w ręce osób, które wykorzystały luki w prawie, swoją pozycję, czy kontakty z nieuczciwymi urzędnikami - mówi gość Trójki i dodaje, że media od wielu lat informowały o handlu roszczeniami.
Doradca prezydenta Andrzeja Dudy, Paweł Mucha mówi, że dobrze, iż jest jakaś inicjatywa legislacyjna mająca służyć rozwiązaniu tego problemu prawnego, i że ma nadzieję na takie zmiany w prawie, które rzeczywiście go rozwiążą.
- Natomiast ten problem można było rozwiązać wcześniej, a główną odpowiedzialność za całą sytuację ponosi prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz - ocenia.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z gośćmi Trójki, którzy ocenili także, czy Hanna Gronkiewicz-Waltz powinna podać się do dymisji. Mówili też o projekcie zakazującym handlu wnniedziele.
Z okazji odbywającego się dziś Narodowego Czytania, rozmówcy Beaty Michniewicz przeczytali także fragment "Quo Vadis" Henryka Sienkiewicza.
***
Tytuł audycji: Śniadanie w Trójce
Prowadzi: Beata Michniewicz
Goście: Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna), Joachim Brudziński (PiS, wicemarszałek Sejmu), Stanisław Tyszka (Kukiz'15, wicemarszałek Sejmu), Jarosław Kalinowski (PSL), Andrzej Halicki (PO), Paweł Mucha (doradca prezydenta Andrzeja Dudy)
Data emisji: 03.09.2016
Godzina emisji: 9.08
kh/fbi