Trójka|Wszystkie Książki Świata
Michele Mari i dzieciństwo pod znakiem niepokoju
2024-11-11, 15:11 | aktualizacja 2024-11-11, 15:11
Michele Mari, znakomity włoski pisarz, eseista, tłumacz i poeta, miłośnik i znawca, między innymi, Conrada i Gombrowicza. Dotychczas jego dzieła nie ukazywały się w Polsce, w końcu - dzięki zaangażowaniu i uporowi tłumaczki Katarzyny Skórskiej - dostaliśmy, wydany oryginalnie w 1997 roku, tom "Ty, krwawe dzieciństwo".
W 2015 roku, w ankiecie magazynu "Orlando Esplorazioni", Mari uznany został za pisarza, którego dzieła będą towarzyszyć przyszłym pokoleniom włoskich czytelników. W opublikowanej właśnie w Polsce książce rozlicza się z dzieciństwem - własnym, a właściwie każdej i każdego z nas. Opisuje chwile, myśli, spostrzeżenia, wrażenia i lęki, z których zdawaliśmy sobie sprawę dorastając, a których wspomnienia wracają do nas dziś.
Posłuchaj
Dzieciństwo inne, niż to wyobrażone
Już sam tytuł książki, "Ty, krwawe dzieciństwo", wskazuje, że to jest opowieść daleka od spokoju i sielskości jakże popularnych wspomnień z lat dzieciństwa i młodości.
- Nie mam definicji dzieciństwa o charakterze teoretycznym: moja definicja zawiera się w obrazie dzieciństwa, które dałem w tych 11. opowiadaniach przesiąkniętych nastrojem lęku, melancholią, samotnością, poczuciem zagrożenia. A zatem nie jest to pogodne, błogie dzieciństwo, jak często je sobie wyobrażamy, lub jak bywa przedstawione w literaturze - mówi gość Michała Nogasia.
Trudni rodzice
Skąd się wzięły te stany lęku, zagrożenia, poczucie samotności? - Z powodów czysto autobiograficznych: takie było moje dzieciństwo. Miałem bardzo trudnych rodziców. Ojciec miał bardzo silny charakter, był bardzo autorytarny. Mama z kolei była bardzo krucha. W domu panowało napięcie, atmosfera konfliktu, niepewności co spowodowało, że moje dzieciństwo przebiegało pod znakiem niepokoju - tłumaczy Mari.
Przeczytaj także
Pierwsza pełne wspomnienie
Pisarz przyznaje, że próbował odnaleźć swoje pierwsze wspomnienie, obraz dzieciństwa, ale bezskutecznie. - Być może pierwsze moje wspomnienie, dotyczy tego, kiedy z moją o dwa lata młodsza siostrą we wczesnym dzieciństwie zostaliśmy sami w pokoju: w ciemnościach, rodziców nie było. Bardzo się wystraszyliśmy, że jesteśmy sami. I żeby dodać sobie otuchy, skakaliśmy po łóżku, po materacu sprężynowym pośpiewując głupawe piosenki, jakbyśmy chcieli odpędzić strach - opowiada. - Przypomniały mi się także inne historie, inne obrazy, bardziej neutralne. Były zarazem bardziej fragmentaryczne: jakby urywki wspomnień, pojedyncze migawki. Np. ja siedzący w krzesełku do karmienia, przede mną zupka czy kaszka, łyżka, ściereczka. Jednak to, co opowiedziałem wcześniej, jest w jakiś sposób pełne, zawiera w sobie pełną sytuację - wskazuje.
***
Tytuł audycji: Wszystkie książki świata
Prowadzi: Michał Nogaś
Data emisji: 10.11.2024
Godzina emisji: 20.05
pr