Sportowiec wie, że musi zmienić zawód po trzydziestce
Przy wprowadzaniu reformy emerytur trzeba mieć na uwadze edukację, zdobywanie kompetencji, tak by w wieku 55 lat móc podjąć inną pracę – uważa prof. Danuta Koradecka, dyrektor Centralnego Instytutu Ochrony Pracy.
Foto: sxc.hu/cc
Prof. Danuta Koradecka, dyrektor Centralnego Instytutu Ochrony Pracy, mówiła że projekt reformy dotyczy kobiet w wieku obecnie 38 lat i mężczyzn w wieku 58 lat. Wszyscy inni będą mieć krótszy czas pracy. Przyznała, że ponad 50 procent ludzi w Polsce i w Europie uważa, że po 60 roku życia nie będzie w stanie pracować w tych samych warunkach. Uważa jednak, że z biegiem czasu lepsze będą warunki pracy. Po drugie stwierdza, że trzeba zadbać o edukację, zdobywanie innych kompetencji, tak żeby w wieku 55 lat, 60 lat podjąć inną pracę. – Sportowiec wie również, że powyżej trzydziestki nie będzie sportu uprawiał – zauważa Dorota Koradecka. Według Doroty Koradeckiej trzeba od 30 roku życia "zbierać w teczce nowe kompetencje”. Wtedy można pracę zmienić wcześniej, około 40 roku życia.
W ocenie gościa „Salonu politycznego Trójki”, część miejsc pracy dla starszych osób znajdzie się w tej samej instytucji. Na przykład starsza pielęgniarka nie będzie instrumentariuszką, ale może na przykład nauczać młodsze pielęgniarki. W jej ocenie wiele problemów może rozwiązać problem zakupu odpowiednich maszyn. - Pielęgniarka nie musi dźwigać chorego, są pasy i podnośniki – przekonywał gość „Trójki”.
agkm