Jak się ma program do rzeczywistości?
2011-09-14, 14:09 | aktualizacja 2011-09-14, 14:09
Dr Anna Materska-Sosnowska (politolog): Partie muszą mieć całościowe programy, bo inaczej głosowalibyśmy tylko na to, kto ma ładniejszy uśmiech bądź kolor sukienki.
Posłuchaj
Podwyżka płacy minimalnej, likwidacja KRUS czy obowiązku składania rocznych zeznań podatkowych to tylko niektóre z wyborczych obietnic. Brzmią zachęcająco warto więc postawić sobie pytanie czy wyborcy kierują się nimi, czy też zapoznają z programem? A jeśli czytają, to dlaczego nie wierzą w ich realizację.
Politolog z Uniwersytetu Warszawskiego dr Anna Materska-Sosnowska jest przekonana, że program ma znaczenie zarówno dla wyborców, jak i samych partii. - Politycy muszą przecież skądś wyciągnąć główne hasła kampanii.
Jej zdaniem część wyborców sięga do programów, by poznać poglądy partii na tematy gospodarcze i społeczne, ale niezależny konsultant polityczny Wiesław Gałązka temu zaprzecza. – Większość wyborców nie kieruje się programami lecz sympatią, która opiera się na orientacji danej partii i najważniejszych aktualnie głoszonych poglądach – powiedział.
Słuchacze Trójki zwrócili uwagę, że w polskiej polityce od lat znajdują się te same osoby, które na potrzeby kolejnych wyborów zmieniają swoje poglądy. Dotyczy to także, choć w mniejszym stopniu, elektoratu.
Dodatkowy problem stanowi fakt, że po upływie kadencji społeczeństwo nie rozlicza polityków ze złożonych obietnic. Może więc programy są zbędne, a - jak twierdzi prof. Adam Grzegorczyk z Wyższej Szkoły Promocji - mogłyby je zastąpić instrumenty marketingu politycznego?
Wysłuchaj całej audycji z udziałem słuchaczy, w której wypowiadał się także Michał Sutowski z "Krytyki politycznej", a Małgorzata Prokop-Paczkowska z Ruchu Palikota i Paweł Poncyljusz (PJN) prezentowali najważniejsze założenia programowe swoich partii.
Audycji "Za, a nawet przeciw" można słuchać od poniedziałku do czwartku tuż po 12.00..