"Mundur się obroni" - reportaż o sytuacji na wschodniej granicy w "Trójce"
Organizacje pozarządowe oskarżają funkcjonariuszy straży granicznej na granicy z Białorusią o łamanie praw człowieka. Mundurowi się bronią mówiąc, że nic takiego się nie dzieje, a uchodźcy sami z siebie wracają na Białoruś. Co jest prawdą, a co kłamstwem? Czy "bezpieczeństwo" usprawiedliwia każde działanie? Reportaż Małgorzaty Żerwe pt. "Mundur się obroni" w "Klubie Trójki".
Zapora na granicy z Białorusią.
Foto: Mateusz Kotowicz/REPORTER/ East News
Gościem audycji Anny Dudzińskiej w "Klubie Trójki" jest dokumentalistka Małgorzata Żerwe, autorka reportażu pt. "Mundur się obroni", który powstał na podstawie trzeciego odcinka serii podcastów o wschodniej granicy Polski pt. "Na wschodzie bez zmian? Zima 2022 i wiosna 2025".
Na wchodzie bez zmian
Audiodokumenty opisują skomplikowaną i niejednoznaczną codzienność mieszkańców strefy zamkniętej. - Podzieliłam to na cztery części, bo najważniejsza jest ta opowieść o miejscu, w którym coś się dzieje - mówi Małgorzata Żerwe, autorka podcastu i dodaje, że Podlasie ma bardzo trudną historię. - Jest też odcinek poświęcony osobom pomagającym, których coraz mniej jest w tej chwili na granicy, ale są nadal. Szczególnie ci, którzy mieszkają tam na stałe - dodaje dokumentalistka. Osobny odcinek dotyczy służb mundurowych. Ostatni - ludzi w drodze - uchodźców, którzy zdecydowali się na desperacki krok i wyruszyli w długą, pełną zagrożeń, drogę w poszukiwaniu bezpiecznej przystani.
Małgorzata Żerwe wraca na wschodnią granicę po trzech latach nieobecności. - Z rozmów z moimi bohaterami wynika, że sytuacja jest gorsza. Zostało zawieszone prawo do ubiegania się o azyl. Wiadomo, jak wygląda w tej chwili sytuacja - obronność jest najważniejsza. A tak naprawdę najważniejszy w tym wszystkim jest człowiek, który cierpi - mówi dziennikarka. - Pozostają pytania, bez odpowiedzi. I to ostatnie pytanie, które brzmi na samym końcu. Z tym pytaniem ten reportaż zostawia także mnie, bo jest wiele tajemnic, wiele spraw niewyjaśnionych - podkreśla autorka.
Kilka perspektyw
Małgorzata Żerwe nie opowiada jednej historii. To wiele opowieści. Rejestracja rzeczywistości. Panorama losu - jak to określiła Anna Dudzińska. Pierwsza wyprawa reporterki odbyła się zimą 2022 roku. Właśnie rozpoczynała się budowa muru, na obszarach przygranicznych obowiązywał stan wyjątkowy. - Dziennikarze rządowych mediów o wizycie w strefie mówią wycieczka. A niezależni - safari. Jedzie ze mną ekipa TVP z Białegostoku i dziennikarz PAP-u. Powstający mur ma zatrzymać napór na zieloną granicę, która teraz jest biała, pokryta śniegiem - mówi autorka w pierwszych scenach reportażu.
O kryzysie humanitarnym, który trwa od lata 2021 roku, autorka rozmawia m.in. z emerytowanym policjantem, który był świadkiem wielu niezgodnych z prawem zachowań funkcjonariuszy straży granicznej. - Tak, ci ludzie pracujący na granicy, byli przygotowani zupełnie do czegoś innego, ale warto być przyzwoitym - stwierdza, w którymś momencie Igor (imię zostało zmienione).
- Część osób ze straży granicznej, które mają jakokolwiek świadomość prawną, na każdym dokumencie podpisuje się w inny sposób, bo mówią ja wiem, co ja robię i jak kiedyś ktoś zacznie to badać, to będę się wypierał, że to nie ja - mówi Igor. - Część osób liczyła, że to wypłynie po zmianie władzy, że ktoś się zajmie przełożonymi. A oni poodchodzili na dobre emerytury i co? - pyta retorycznie.
Reporterka dociera do dziennikarza, który na co dzień informuje o sytuacji na granicy i donosi o działaniach funkcjonariuszy, do fotoreportera, który został niesłusznie zatrzymany, co w wyroku uznał Sąd, do aktywistów, którzy przedstawiają swoje świadectwo, mieszkańców, którzy bezgranicznie wierzą w uczciwość strażników i do rzecznika prasowego, który tłumaczy to, co wydawałoby się oczywiste - na swój sposób. Pokazuje humanitarne bramki i podkreśla, że uchodźcy na Białoruś wracają dobrowolnie. I nie dochodzi do żadnych aktów przemocy.
Zapora nie zatrzymała ludzi w drodze. Cykl reportaży jest próbą pokazania, jak w nowej sytuacji politycznej wygląda życie jednostki.
Magdalena Hejna