Bogucki tłumaczy weto prezydenta. Kwiatkowski: jaja sobie z nas robi
Prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę o rynku kryptoaktywów. - Jeżeli gdzieś wysypie się jakiś duży podmiot handlujący kryptowalutami i będziemy mieli setki, jak nie tysiące strat (...), to pan prezydent będzie ponosił absolutnie odpowiedzialność, nazwijmy to moralno-polityczną, za to, że ta ustawa nie została podpisana - powiedział senator KO Krzysztof Kwiatkowski w "Bez Uników".
Prezydent Karol Nawrocki z szefem Kancelarii Zbigniewem Boguckim
Foto: Andrzej Iwanczuk/REPORTER
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę o rynku kryptoaktywów
- Krzysztof Kwiatkowski uważa, że to błąd, a tłumaczenia Kancelarii Prezydenta to "robienie jaj"
- Jego zdaniem zawetowana ustawa chroniła bezpieczeństwo finansowe Polaków
OGLĄDAJ. Krzysztof Kwiatkowski gościem Renaty Grochal
Zdaniem Karola Nawrockiego zawetowane przepisy realnie zagrażają wolnościom Polaków, ich majątkowi i stabilności państwa. W uzasadnieniu decyzji podkreślono, że "ustawa o rynku kryptoaktywów przewiduje możliwość wyłączania przez rząd stron internetowych firm działających na rynku kryptowalut jednym kliknięciem" oraz że "przepisy dotyczące blokowania domen są nieprzejrzyste i mogą prowadzić do nadużyć". Szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki powiedział na antenie Polsat News, że jednym z powodów weta były nadmiernie obostrzenia zawarte w ustawie i jej rozmiar.
- Minister Bogucki jaja sobie z nas robi. Czasami, w przypadku na przykład odznaczeń za tą długoletnią służbę, mówił: a były krótkie, sztampowe. W przypadku ustawy gdyby liczyła trzy strony to by powiedział, że to przepraszam, jakiś wypierdek. No dwie czy trzy strony, jaka to ustawa? Jak ustawa ma sto stron, to mówi: nie, to skandal - tłumaczył Kwiatkowski.
"Sabotażysta konstytucyjny"
Senator KO, komentując decyzję Karola Nawrockiego, powiedział, że "prezydent chce pokazać, że on jest tą osobą, z którą się trzeba liczyć". - Bo czasami w kuriozalnych sprawach, nie waham się użyć tego słowa, korzysta z weta - stwierdził. Zdaniem gościa Trójki "dzisiaj powstaje absolutne wrażenie, że prezydent nie chciał podpisać ustawy, która zwiększa bezpieczeństwo finansowe Polek i Polaków". - Jeżeli gdzieś wysypie się jakiś duży podmiot handlujący kryptowalutami i będziemy mieli setki, jak nie tysiące strat (...), to pan prezydent będzie ponosił absolutnie odpowiedzialność, nazwijmy to moralno-polityczną, za to, że ta ustawa nie została podpisana - podkreślił.
Kwiatkowski tłumaczył, że "Afera GetBack pokazała, że brak kontroli powoduje później nieszczęścia". - Jeżeli jakiś konkretny zapis budzi wątpliwość, nie na zasadzie, że skandalem jest, że ustawa ma 100 stron, to niech bardzo precyzyjnie Kancelaria Prezydenta wskaże, a nie mówi, że to jest atak na wolność Polaków. To jest ochrona wolności finansowej i bezpieczeństwa Polaków - powiedział.
Kwiatkowski odniósł się także do zablokowania przez prezydenta nominacji oficerskich dla funkcjonariuszy służb oraz odznaczeń. - Zgadzam się z tymi, którzy mówią, że pan prezydent trochę funkcjonuje jak sabotażysta konstytucyjny - stwierdził.
- Afera Funduszu Sprawiedliwości. Oświadczenie Kurowskiej i szybka odpowiedź
- Kierwiński ostro o decyzji Nawrockiego. "Urzędniczy sabotaż"
- Nawrocki odmówił im awansu, dostaną dodatki. Siemoniak potwierdza
Źródło: Trójka
Prowadząca: Renata Grochal
Opracowanie: Paweł Michalak