Dramat Palestyńczyków w Gazie. "Odzew polskiego społeczeństwa bardzo budujący"
Izraelskie ataki na Strefę Gazy wciąż trwają, a sytuacja Palestyńczyków z dnia na dzień staje się coraz trudniejsza. - Nie wystarczą już tylko i wyłącznie deklaracje - podkreśliła w radiowej Trójce Draginja Nadażdin z organizacji Lekarze Bez Granic, komentując działania polskiego rządu.
Strefa Gazy po izraelskim ataku
Foto: EPA/HAITHAM IMAD
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Izrael prowadzi ofensywę w Strefie Gazy, blokuje dostawy pomocy humanitarnej
- Akcje Izraela wywołały falę protestów, propalestyńska demonstracja obyła się również w Warszawie
- Pomoc w Gazie niesie m.in. organizacja Lekarze Bez Granic. 5 października odbędzie się koncert charytatywny wspierający jej działania
OGLĄDAJ. Draginja Nadażdin gościem Renaty Grochal
Światło dla Gazy. Muzyka przeciw cierpieniu
EndFragment
Izrael bezprawnie zatrzymał 443 uczestników Globalnej Flotylli Sumud (GSF), pochodzących z 47 państw - poinformowała organizacja. Konwój płynął do Strefy Gazy z pomocą humanitarną.
W Strefie Gazy trwa kryzys humanitarny, w tym głód, wywołany trwającą blisko dwa lata wojną Izraela z Hamasem. Według organizacji sytuacja się pogarsza, a ilość przepuszczanej pomocy jest wciąż niewystarczająca. Izrael odrzuca zarzuty o to, że jego działania przyczyniają się do głodu.
Komisja śledcza ONZ w raporcie stwierdziła, że Izrael dopuszcza się ludobójstwa na Palestyńczykach. W niedzielę 5 października 2025 roku o godzinie 19.00 w Studiu Koncertowym Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego w Warszawie odbędzie się "Koncert dla Gazy. Sending You Light", podczas którego wystąpią gwiazdy polskiej sceny muzycznej. Dochód z koncertu zostanie przeznaczony na działania Lekarzy bez Granic w Strefie Gazy i regionie. Oprócz muzyki, wybrzmią świadectwa pracowników Lekarzy bez Granic.
- W Gazie dzieje się ludobójstwo, w ocenie Lekarzy Bez Granic - powiedziała Draginja Nadażdin. Jak wskazała, artyści z Polski postanowili, że chcą wysłać sygnał solidarności. - To wyraz niezgody na to, co się dzieje w Strefie Gazy - dodała. Na wzmiankę, że bilety się wyprzedały, a na prowadzoną przez Lekarzy Bez Granic zbiórkę dla Gazy wpłynęło ponad 600 tys. zł, Nadażdin przyznała, że "odzew polskiego społeczeństwa na to, co się dzieje w Strefie Gazy, jeśli popatrzymy w jaki sposób wsparli nasze działania, jest bardzo duży, bardzo budujący".
- Wiedzą, że ludzie w Gazie cierpią, że to są sytuacje skrajne i tak jak mogą, pomagają - dodała. - Niektórzy pomagają przekazując pieniądze, niektórzy pomagają przekazując informacje o tym, co nasi pracownicy widzą tam na miejscu na własne oczy - powiedziała.
Nie wystarczą deklaracje
Odnosząc się do protestów po zatrzymaniu przez Izrael konwoju z pomocą humanitarną dla Gazy oraz do reakcji polskiego rządu na sytuację w Strefie Gazy, Draginja Nadażdin zaznaczyła, że ma "bardzo wyraźną ocenę".
Jej zdaniem polskie władze mogłyby zrobić dużo więcej. - Nie wystarczą już tylko i wyłącznie deklaracje, że się nie zgadzają na to co się dzieje w Strefie Gazy - mówiła. - Polskie władze, jak również władze innych krajów europejskich, mają bardzo konkretne narzędzia ekonomiczne, polityczne, dyplomatyczne, żeby naciskać na Izrael - oceniła. Zaznaczyła, że jednym z możliwych działań jest też włączenie się w ewakuacje medyczne. - System ochrony zdrowia jest w Strefie Gazy systematycznie niszczony od początku wojny. On teraz nie funkcjonuje - podkreśliła.
- Zachodni Brzeg. Region zaczyna pogrążać się w chaosie
- Propalestyńska demonstracja w Warszawie. Są zatrzymania
- Nowe oświadczenie Izraela ws. flotylli humanitarnej. "Prowokacja dobiegła końca"
Źródło: Trójka
Prowadząca: Renata Grochal
Opracowanie: Filip Ciszewski