Banaś kończy kadencję prezesa NIK. "Na nic nie liczę"
30 sierpnia upłynęła kadencja prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia. Czy sam Banaś liczy na to, że ponownie zostanie wybrany na stanowisko, które pełnił przez ostatnie sześć lat? - Na nic nie liczę. Po prostu wypełniam dalej swoje obowiązki konstytucyjne i ustawowe - powiedział w "Bez Uników".
Marian Banaś
Foto: Filip Naumienko/REPORTER
Najważniejsze informacje w skrócie:
- 30 sierpnia upłynęła sześcioletnia kadencja prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia
- Na jego następcę zgłoszone zostały dwie kandydatury - Tadeusza Dziuby i Mariusza Haładyja
- Zgodnie z harmonogramem, Sejm ma powołać nowego prezesa już 12 września
OGLĄDAJ. Prezes NIK Marian Banaś gościem Renaty Grochal
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował, że w najbliższy piątek, 12 września, odbędzie się głosowanie ws. wyboru nowego prezesa Najwyższej Izby Kontroli. W poniedziałek zaś Tadeusz Dziuba i Mariusz Haładyj byli publicznie przesłuchiwani przez ekspertów i przedstawicieli organizacji społecznych. - Mogę się powołać na apel prezydenta Lecha Wałęsy, który wyraźnie podkreśla, że są to kandydaci Prawa i Sprawiedliwości. Gdyby się tak stało, że jeden z nich zostanie wybrany, to tutaj moglibyśmy oczekiwać zwycięstwa PiS-u i powrotu do tamtych czasów, kiedy rzeczywiście rano - o 5 czy o 6 - CBA aresztowało pewne osoby bez dowodów, a nazywałoby się to praworządnością i demokracją - powiedział Marian Banaś.
Gość Renaty Grochal podkreślił, że "co do pana Dziuby, to my tu mamy pełną jasność: nie był żadnym urzędnikiem państwowym, tylko działaczem politycznym". - Próbował zmieniać ustalenia kontrolerów, na co ja się nie zgodziłem. To jest przestępstwo - wyjaśnił. Banaś, komentując kandydaturę Haładyja, powołał się na słowa Lecha Wałęsy. - Myślę, że pan prezydent jest dokładnie zorientowany i jego opinia jest jak najbardziej wiarygodna - wskazał.
"Nie byłem członkiem partii"
W poniedziałkowym wydaniu "Bez Uników" Jacek Sasin stwierdził, że Banaś "skrajnie upolitycznił" NIK, a teraz chce "zasłużyć się koalicji rządzącej". - Kiedy ustalenia są niekorzystne dla polityków, wtedy się mówi, że ten, kto kieruje taką instytucją jak Najwyższa Izba Kontroli, jest politykiem - stwierdził sam zainteresowany. Gość Renaty Grochal zaznaczył, że "nie był członkiem partii". - Nie interesowałem się żadną polityką - wyjaśnił. Zapytany, czy liczy na drugą kadencję, odpowiedział z uśmiechem. - Na nic nie liczę. Po prostu wypełniam dalej swoje obowiązki konstytucyjne i ustawowe - stwierdził.
- Afera GetBack. NIK składa zawiadomienie na "najważniejszych polityków PiS"
- Afera GetBack. Jak państwo zdradziło obywateli? [RAPORT]
- Banaś oskarża Morawieckiego i Ziobrę. "Ściga policjantów, a nie złodziei"
Źródło: Jedynka
Prowadząca: Renata Grochal
Opracowanie: Michalina Leńska