"Rękopis znaleziony w Saragossie". Spektakl Grzegorza Jarzyny wg słynnej powieści

"Rękopis znaleziony w Saragossie" w reżyserii Grzegorza Jarzyny rozpocznie sezon teatralny w Teatrze Polskim w Warszawie. - Im bardziej rozwija nauka i technologia, tym silniejsza staje się potrzeba poszukiwań duchowych. Nasz spektakl będzie inicjacyjną opowieścią o drodze młodego bohatera do samopoznania - mówi reżyser. Premiera już w piątek, 26 września. 

"Rękopis znaleziony w Saragossie". Spektakl Grzegorza Jarzyny wg słynnej powieści

Grzegorz Jarzyna reżyseruje "Rękopis znaleziony w Saragossie" wg Jana Potockiego w Teatrze Polskim w Warszawie

Foto: Aliaksandr Valodzin/East News

26 września 2025 r. Teatr Polski w Warszawie zaprasza na pierwszą premierę w sezonie artystycznym 2025/2026: "Rękopis znaleziony w Saragossie. Dziedzictwo Gomelezów” w reżyserii Grzegorza Jarzyny. Spektakl jest zrealizowany na motywach powieści Jana Potockiego w przekładzie Anny Wasilewskiej.

"Rękopis znaleziony w Saragossie" pełen sprzeczności

Grzegorz Jarzyna sięga po powieść Jana Potockiego, ekscentrycznego polsko-francuskiego pisarza, podróżnika i badacza z przełomu XVIII i XIX wieku. Owiana legendą książka, która w całości ukazała się ponad 30 lat po śmierci autora, zawiera w sobie wszystkie sprzeczności epoki Oświecenia. Z jednej strony głosi potęgę rozumu i stawia w centrum indywidualnego człowieka, z drugiej zawiera ukrytą pod powierzchnią zdarzeń, zakodowaną ezoterykę i wiedzę tajemną, której znakiem są odwołania do żydowskiej Kabały i kart tarota.

Alex, młody mieszkaniec współczesnej metropolii, otrzymuje zaproszenie do tajemniczej gry, która przenosi go do XVIII-wiecznej Hiszpanii. Wplątany w labirynt inscenizacji, nadprzyrodzonych zjawisk i kabalistycznych rytuałów, odkrywa, że stał się kandydatem do przejęcia przywództwa w tajnym bractwie Gomelezów, które od wieków wpływa na losy świata. Musi zdecydować czy odrzucić dziedzictwo Gomelezów, czy stać się częścią ich systemu. To gra o władzę, wiarę i tożsamość, w której stawką jest przyszłość ludzkości.


"Coraz bardziej odczuwamy metafizyczną pustkę"

Grzegorz Jarzyna cytowany na stronach teatru zwraca uwagę, że jako społeczeństwo historycznie nie doświadczyliśmy oświeceniowego zwrotu. "W XIX wieku wpadliśmy w pułapkę romantycznego mesjanizmu, w którego konsekwencje są odczuwalne po dziś. Podobnie jak ludzie oświecenia, odrzuciliśmy religię na rzecz rozumu, coraz bardziej jednak odczuwamy metafizyczną pustkę. Sięgamy po tarota, horoskopy, wschodnią medytację, aby ją zapełnić. W ślad za rozwojem technologicznym nie idzie rozwój duchowy człowieka" - mówi Jerzyna. - Im bardziej rozwija się współczesna nauka i technologia, tym silniejsza staje się potrzeba poszukiwań duchowych. Nasz spektakl będzie inicjacyjną opowieścią o drodze młodego bohatera do samopoznania - podsumowuje reżyser.