Afera GetBack. Banaś: to wina organów państwa, w tym prokuratury Ziobry
W wyniku afery GetBack Polacy stracili 3,5 mld zł. - To absolutna wina organów państwowych, między innymi Komisji Nadzoru Finansowego i prokuratury - powiedział w radiowej Trójce prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś. Zapowiedział również, że NIK w tej sprawie złoży zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, polegającego na nadużyciu władzy przez funkcjonariuszy publicznych.
We wtorek NIK przedstawiła wyniki kontroli w sprawie afery GetBack. Obywatele stracili 3,5 mld zł. Do łamania prawa dochodziło w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości, kiedy działaniami prokuratury kierował Zbigniew Ziobro. Według szefa Najwyższej Izby Kontroli zawiedli między innymi politycy odpowiedzialni za państwo.
- Gościem Renaty Grochal w audycji Programu 3 Polskiego Radia "Bez Uników" w środę (9.07) o godz. 8.13 był prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś.
Marian Banaś w radiowej Trójce zaznaczył, że "9,5 tysiąca ludzi straciło dorobek całego życia". - To jest coś niesamowitego. Państwo, które stoi na straży praworządności ze wszystkimi swoim organami państwowymi powinno chronić obywateli. A oni po prostu zostali okradzeni w sposób absolutny na 3,5 mld zł - powiedział szef NIK.
Afera GetBack. Prezes NIK: ludzie zostali pozbawieni pieniędzy
I zwrócił uwagę, że w tej sprawie nie zadziałała prawidłowo Komisja Nadzoru Finansowego. - Bo z góry został podjęty plan, aby nie bronić interesu obywateli. To zostało tak pokierowane, żeby ludzie zostali pozbawieni tych kwot. Bo jak wiemy, w pierwszej fazie mieli odzyskać 65 proc. kwot, które rzekomo utracili. A potem się okazało, że tylko 25 proc. Przez osiem lat nie odzyskali nawet pieniędzy z tej kwoty 25 proc., co mieli odzyskać w ratach. Mało tego, paru ludzi popełniło nawet samobójstwa. Zatem to jest dramat tysięcy ludzi, który nie powinien mieć miejsca. I to jest właśnie absolutna wina organów państwowych, między innymi Komisji Nadzoru Finansowego i prokuratury, która zajmowała się tą sprawą - zaznaczył Marian Banaś.
- W momencie, kiedy kończyliśmy kontrolę i właściwie byliśmy po przesłuchaniu prokuratorów, funkcjonariuszy, służb, także KNF-u, nagle się okazało, że dostaliśmy wezwanie, żebyśmy oddali cały materiał, który zebraliśmy prokuraturze. Prokuratura prowadziła śledztwo siedem lat i nic konkretnego w tej sprawie nie zostało zrobione. Oczywiście nie wyraziłem zgody na to, żeby oddać materiały, bo istniała obawa, że rzeczywiście na światło dzienne nie wyjdą te wszystkie sprawy, które są absolutnie karygodne - dodał gość radiowej Trójki.
Prokuraturą kierował Ziobro. "Było łamane prawo"
Przypomniał również, że "wszystko miało miejsce w czasie, kiedy nadzór nad prokuraturą bezpośrednio sprawował minister Ziobro". - Prokuratura wtedy mogła podjąć konkretne działania, ochronić tych ludzi, ale niestety łamała prawo - powiedział Marian Banaś. Zaznaczył jednocześnie, że w tej chwili nie chce podawać nazwisk osób, które podejrzewa się o przekraczanie przepisów. - One będą się pojawiały w śledztwie, w prokuraturze. Bo przygotowujemy w tej chwili materiał - zawiadomienie do prokuratury, w sprawie nadużyć, łamania prawa z art. 231. Chodzi o nadużycie władzy przez prokuratorów - wyjaśnił prezes NIK.
Banaś: powinna być powołana komisja śledcza
Dodał, że "fakty mówią w sposób wyraźny, że zostało złamane prawo". - Zamiast bronić obywateli i prokuratorów, którzy rzetelnie pracowali, to oni ponosili karę z tego tytułu, że przeanalizowali dokładnie materiał - podkreślił gość Trójki. I wskazał na inne skutki niewłaściwych działań służb. - Okazało się, że ktoś przesiedział w więzieniu 18 miesięcy zupełnie bezpodstawnie, a kolejna osoba cztery lata. Tak nie możemy działać w państwie, które nazywa się państwem demokratycznym, praworządnym. To nie ma nic wspólnego ani z praworządnością, ani z demokracją. Powinna być powołana komisja śledcza. Opinia publiczna powinna o tym wszystkim wiedzieć, a dowie się podczas przesłuchań w trakcie działań takiej komisji - podsumował Marian Banaś.
Firma windykacyjna GetBack SA emitowała obligacje sprzedawane jako bezpieczne - głównie przez Idea Bank - choć miała problemy finansowe. W efekcie około 9 tys. inwestorów straciło około 3,5 mld zł. Ujawniono manipulacje księgowe i sprzedaż obligacji bez zezwoleń KNF. Spółka upadła, zarząd aresztowano, a aferę uznano za dowód słabości nadzoru finansowego. Poszkodowani wciąż walczą o odzyskanie pieniędzy.
- Afera GetBack. Prokuratura przekazała nowe informacje. 10 tys. tomów akt
- Afera GetBack. Zażalenie prokuratury ws. aresztu dla Leszka Czarneckiego oddalone
- Miliony wydane bez przygotowania. NIK wskazuje błędy przy zakupie systemu Hermes
Źródła: PR3/bartos