"Ślub" Witolda Gombrowicza: od studenckiej prapremiery po teatralne słuchowisko na żywo

"Ślub" to jeden z trzech scenicznych utworów Witolda Gombrowicza. Jego prapremiera miała miejsce prawie dokładnie 65 lat temu. Teraz będzie można go zobaczyć, a przede wszystkim usłyszeć, jako słuchowisko teatralne na żywo.

"Ślub" Witolda Gombrowicza: od studenckiej prapremiery po teatralne słuchowisko na żywo

Witold Gombrowicz "Ślub" - słuchowisko radiowe na żywo ze sceny STUDIO teatrgaleria

Foto: PR

Witold Gombrowicz napisał "Ślub" tuż po wojnie, w roku 1946, będąc na emigracji w Argentynie. Pierwsze wydanie ukazało się w Instytucie Literackim w Paryżu, a na jego pierwszą inscenizację trzeba było czekać kolejnych siedem lat.

Światowa prapremiera zdjęta przez cenzurę

Prapremiera odbyła się 6 kwietnia 1960 roku w Studenckim Teatrze Gliwice (STG). Reżyserował Jerzy Jarocki, jeden z najwybitniejszych twórców polskiego teatru, a scenografię stworzyła Krystyna Zachwatowicz.

Gliwicki "Ślub" miał jedynie sześć przedstawień, później została zdjęta przez cenzurę. Trudno się dziwić: Gombrowicz był na "indeksie", a sama inscenizacja za mocno odnosiła się do siermiężnej, wciąż powojennej rzeczywistości.

- Byłem, mogę to jeszcze dzisiaj powiedzieć, boleśnie raniony tą lekturą. Porażony wielkością, przenikliwością i szaleństwem tej sztuki. Wiedziałem, że muszę ją zamienić w teatr - wspominał reżyser w miesięczniku "Dialog" (2/1991) swoje odczucia i emocje po pierwszym czytaniu dramatu Gombrowicza. To wrażenie było tak wielkie, że Jarocki łącznie aż sześć razy reżyserował "Ślub", czyniąc z niego ważny element swego dzieła teatralnego, swoistą ilustrację rozwoju i kolejnych jego etapów.


Od klasycznych inscenizacji po operę

Z czasem, kiedy cenzura rozluźniła swój uścisk, a Gombrowicz stał się pisarzem przynajmniej częściowo tolerowanym, inscenizacje jego dramatów zaczęły się pojawiać na polskich scenach. Także "Ślub", po który sięgał oczywiście nie tylko Jarocki: dwukrotnie (1976, 1998) wystawiał go inny wybitny polski reżyser, Jerzy Grzegorzewski. Dramat inscenizowali także m.in. Krystyna Skuszanka (1975), Krzysztof Zalewski (1983) czy Bogdan Hussakowski (1990).

Współcześnie ze sztuką Gombrowicza zmierzyli się także m.in. Anna Augustynowicz (2017) i Eimuntas Nekrošius (2018). Doczekaliśmy się także wersji operowej (2024) w reżyserii Krzysztofa Cicheńskiego (także autor libretta) z muzyką Zygmunta Krauze.

Głos, oddech, wyobraźnia, które tworzą światy

Teraz, prawie dokładnie w 65 rocznicę światowej prapremiery, po "Ślub" sięgnął reżyser Polskiego Radia, Tadeusz Kabicz. Zadanie ma niezwykle trudne, przede wszystkim dlatego, że musi skrócić dramat Gombrowicza w ten sposób, aby zmieścić go w ramach niespełna godzinnego słuchowiska.

W słuchowisku nie chodzi o to, by zobaczyć, ale by pozwolić, by słowo wykonało swoją pracę. Na scenie bez dekoracji i rekwizytów są jedynie mikrofony, stoły do realizacji dźwięku oraz zespół aktorski. Nie będą grali w klasycznym sensie: zamiast scenografii, ilustracyjnej gry ciałem będzie głos, zamiast światła rytm oddechu, zamiast gestu - szept. To właśnie one, niosąc sens i napięcie, stworzą światy.

"Ślub" jako teatralne słuchowisko na żywo

Spektakl będzie realizowany w ramach cyklu teatralnych słuchowisk na żywo, we współpracy ze STUDIO teatrgaleria. Obecna na widowni publiczność z bliska będzie mogła przyjrzeć się temu, jak powstaje słuchowisko: teatr w wersji radiowej, intymnej i wyjątkowo działającej na wyobraźnię.

W rolach głównych wystąpią: Dominika Biernat, Daniel Dobosz, Sławomir Orzechowski (gościnnie), Dominika Ostałowska, Paweł Smagała, Rob Wasiewicz i Ewelina Żak.


26 maja 2025 (poniedziałek), godz. 18:45
STUDIO teatrgaleria, Duża Scena im. Józefa Szajny
bilety: 35 zł

Transmisja na antenie Programu 3 Polskiego Radia, godz. 19:00.


Piotr Radecki