Leszek Balcerowicz krytykuje repolonizację gospodarki: kontynuacja pisizmu
- Gościem audycji radiowej Trójki "Bez Uników" (piątek, 18.04, godz. 8:13) był były minister finansów prof. Leszek Balcerowicz, autor przemian gospodarczych po 1989 roku.
Premier Donald Tusk oświadczył podczas otwarcia Europejskiego Forum Nowych Idei, że czas na odbudowę i repolonizację polskiej gospodarki, rynku i kapitału. "Kończy się era naiwnej globalizacji, a Polska nie będzie naiwnym partnerem w konkursie egoistów na rynkach i frontach wojen" - podkreślił. Oświadczył, że z inwestycji w pierwszą polską elektrownię jądrową do polskich firm musi trafić 53 mld zł. Zażądał także ścisłego raportowania ze wszystkich inwestycji w spółkach skarbu państwa.
Gość radiowej Trójki podkreślił, że od pewnego czasu Donald Tusk przestał go zaskakiwać. - Jeśli zaskakuje to negatywnie, przynajmniej w tym, o czym mówi. Co do polityki gospodarczej, to mamy kontynuację pisizmu. Utrzymywanie dużego sektora państwowego i państwowych firm. Słyszymy, że nie mają dążyć do zysku. To przypomina propagandę socjalizmu - powiedział Leszek Balcerowicz.
O co chodzi?
Dodał, że mamy do czynienia z mętnymi sloganami. - Dokładnie nie wiemy, o co chodzi. To przeciwieństwo tego, czego należy się domagać od polityków. Precyzji wypowiedzi i sensu merytorycznego. Tusk zarzeka się, że nie będzie to nacjonalizacja. Czym w takim razie ma to być? Firmy zagraniczne będą zastępowane firmami z kapitałem krajowym? Nie wiadomo, to szerzenie zamieszania - stwierdził były minister finansów.
Lewica PO-PiS
Przypomniał również, że ustrój gospodarczy zdominowany przez państwo przegrał wszędzie z kretesem. - U nas był to PRL. To, że Polska doszlusowała do państw średnio rozwiniętych, wynika głównie z tego, że odeszliśmy od tego ustroju. Jeszcze nie na 100 proc., bo po Turcji i Bośni mamy największy udział przedsiębiorstw państwowych. Tymczasem od Tuska słyszymy, że to nie zysk ma być dla nich najważniejszy. Śmieszy mnie, jak niektórzy podnoszą, że w Polsce nie ma lewicy. W klasycznym sensie lewica oznacza dużo państwa. Dwie największe partie w Polsce są lewicowe - PO i PiS - posumował Balcerowicz.
Źródło: Trójka/jt/kor