Plaga zwolnień lekarskich z powodu nadużycia alkoholu

W całym 2023 roku liczba zwolnień z powodu nadużywania alkoholu wynosiła sześć tysięcy, czyli dwa tysiące mniej, niż zaledwie przez 10 miesięcy roku 2024. Według danych ZUS, osoby korzystające z takich zwolnień są zwykle w wieku 40-49 lat. 

Posłuchaj

11:30

Plaga zwolnień lekarskich z powodu nadużycia alkoholu (Zapraszamy do Trójki)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

- Dane statystyczne świadczą o tym, że pijemy więcej, niż przed laty - mówi Bohdan Woronowicz, terapeuta uzależnień. - 40 lat temu wypijaliśmy średnio nieco ponad osiem litrów alkoholu rocznie, a teraz jest to 12-13 litrów. Myślę, że w niektórych miejscach w Polsce może dochodzić nawet 15. litrów czystego alkoholu na głowę. Więcej, pijąc mamy więcej problemów związanych z nadużywaniem alkoholu. A dlaczego więcej pijemy? - zastanawia się gość audycji "Zapraszamy do Trójki".

Za tani i zbyt łatwo dostępny alkohol

- Polityka państwa w kwestii alkoholu pozostawia wiele do życzenia - dodaje Bohdan Woronowicz. - W każdej chwili, w dowolnym miejscu, możemy kupić alkohol. Im większa dostępność, tym więcej problemów z tą używką. Kolejnym powodem napędzającym spożycie jest sprzedaż "małpek". Osoby kupujące te małe buteleczki z alkoholem ukrywają swoje picie. Pani przynosi taką "małpkę" w torebce, pan w kieszeni, wsiadają do windy, wypijają i nikt o tym nie wie. Mamy też bardzo tani alkohol w porównaniu z innymi krajami. Alkohol tańszy niż w Polsce, jest tylko w Bułgarii, Rumunii i na Węgrzech. Lobby alkoholowe używa wszelkich możliwych sposobów, żebyśmy pili jak najwięcej. Nikt nie zastanawia się nad tym, że straty spowodowane konsekwencjami spożywania alkoholu są wielokrotnie większe, niż zyski z jego sprzedaży - dodaje gość Trójki.

Przeczytaj także

• Urlopowa kumulacja finansowa, czyli skąd problemy z długimi terminami przelewów?
• Co zobaczymy na niebie w 2025 roku? Pierwsze zjawiska już na początku stycznia
• Dlaczego nie dotrzymujemy noworocznych postanowień? Czy w ogóle mają one sens?

Jak sobie radzić z "alkoholowymi" zwolnieniami?

Podstawowym objawem uzależnienia jest problem z kontrolą nad piciem. - Ta kontrola przebiega na płaszczyźnie ilości spożywanego alkoholu, częstotliwości oraz sytuacji picia - wyjaśnia Bohdan Woronowicz. Te pierwsze dwie rozwijają się bardzo szybko. Natomiast uszkodzenie kontroli sytuacyjnej, świadczy o tym, że problem zaszedł już bardzo daleko i bardzo prawdopodobne jest to, że mamy do czynienia z uzależnieniem. Jeżeli ktoś pije, mimo zawodowych zobowiązań, to jest wysoce prawdopodobne, że jest chory i wymaga pomocy. Pracodawcy powinni zwrócić uwagę czy ci pracownicy, którzy korzystają ze zwolnień ze względu na nadużywanie alkoholu, nie potrzebują specjalistycznej pomocy - podsumowuje. 

***

Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki
Prowadzi: Michał Matus 
Gość: Bohdan Woronowicz (terapeuta uzależnień)
Data emisji: 7.01.2025
Godzina emisji: 7.15

dm / pr